Trwa akcja ratunkowa w Zakładach Górniczych Polkowice-Sieroszowice (Dolnośląskie), gdzie na operatora spycharki spadł strop. Najprawdopodobniej tym razem nie doszło do tąpnięcia.
Jak poinformowała PAP we wtorek Anna Osadczuk, rzeczniczka KGHM Polska Miedż S.A. akcja ratunkowa trwa na głębokości 1000 metrów, gdzie z nieznanych obecnie powodów spadł strop na operatora spycharki. "Na tym etapie nie potrafimy powiedzieć, co się dokładnie stało. Z naszych ustaleń wynika, że nie było tąpnięcia" - mówiła Osadczuk.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.