Nowe uregulowania statusu mniejszości katolickich szkół są arbitralne i jednostronne – stwierdziła komisja wychowania i kultury Konferencji Episkopatu Indii.
Rządowa komisja ds. mniejszości szkolnych (NCMEI) wyznaczyła nowy, 30-procentowy limit uczniów z danej mniejszości etnicznej, kulturowej czy religijnej. By placówka mogła cieszyć się statusem instytucji mniejszościowej, musi spełnić nowy wymóg rządu. Wtedy może liczyć na daleko posuniętą autonomię w porównaniu z edukacją państwową.
Hinduscy biskupi alarmują, że Kościół katolicki na subkontynencie indyjskim liczy zaledwie 2 proc., a wierni rozproszeni są po całym kraju. Niemożliwe staje się więc spełnienie nowych limitów, które są niezrozumiałe i dyskryminujące dla katolików. Episkopat w wydanym oświadczeniu przypomina rolę katolickich szkół w systemie edukacyjnym państwa. Ich jakość i prestiż nie budzą najmniejszych zastrzeżeń. Do tej pory tysiące kościelnych szkół były dostępne dla wszystkich Hindusów, niezależnie od koloru skóry, kasty, wyznania i płci. Edukacja katolicka cieszyła się dotychczas dużą niezależnością w porównaniu ze szkołami rządowymi, właśnie dzięki statusowi placówek mniejszościowych. Zdumienie biskupów budzi intencja prawodawcy, który zamiast chronić mniejszości wprowadza zasady wymierzone dokładnie w nie. Episkopat przypomina, że indyjska konstytucja nie definiuje procentowo mniejszości i nawet tym najmniejszym gwarantuje te same prawa obywatelskie.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.