Włoski kardynał Pietro Boetto został uhonorowany medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, przyznawanym przez Instytut Jad Waszem w Jerozolimie.
Kierujący w latach 1938-46 archidiecezją Genua hierarcha był zdecydowanym wrogiem faszyzmu i nazizmu. Pomógł setkom Żydom w ucieczce do Ameryki lub Palestyny, opłacając im koszty podróży. Otworzył ponadto drzwi kurii arcybiskupiej oraz seminarium duchownego dla wszystkich prześladowanych.
Przyznany mu w lipcu ub.r. tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata odebrali jego krewni - Flavio e Mariella Audisio - podczas uroczystości, jaka odbyła się 29 maja w miejscowości Tursi. Obecny arcybiskup Genui kard. Angelo Bagnasco podkreślił, że jego poprzednik “nie sprzeniewierzył się najwyższym życiowym wartościom w zamian za własne bezpieczeństwo”.
Kardynał Boetto wspierał działalność Delegacji ds. Pomocy Emigrantom Żydowskim (DELASEM), którego siedziba znajdowała się w Genui. Organizacja ta ratowała Żydów, którym po wprowadzeniu ustaw rasowych we Włoszech groziła deportacja do obozów koncentracyjnych. Jego łącznikiem z DELASEM był osobisty sekretarz, ks. Francesco Repetto, a jedną z osób współpracujących - szwedzki konsul Elow Kihlgren (obydwoje znajdują się w gronie Sprawiedliwych wśród Narodów Świata).
Wśród Sprawiedliwych wśród Narodów Świata są już inni kardynałowie i biskupi katoliccy. Ich największą reprezentację ma Francja: kard. Pierre Gerlier z Lyonu, kard. Jules Saliège i bp Louis de Courrèges d’Ustou z Tuluzy, abp Jean-Joseph Moussaron z Albi, bp Pierre-Marie Théas z Montauban i bp Daniel Pézeril z Paryża. W Polsce Sprawiedliwym został bp Albin Małysiak z Krakowa. Jeden z włoskich Sprawiedliwych - Odoardo Focherini jest od 2013 r. błogosławionym Kościoła katolickiego.
Sprawiedliwym został też prawosławny metropolita Aten i Całej Grecji Damaskinos.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.