W środę 24 marca w Moskwie zapadną konkretne decyzje dotyczące przebiegu uroczystości upamiętniających 70. rocznicę zbrodni katyńskiej.
Jak dowiaduje się KAI w programie uroczystości przewidziano wmurowanie kamienia węgielnego pod cerkiew prawosławną, która powstanie na rosyjskiej części cmentarza-pomnika.
7 kwietnia w Katyniu spotkają się premierzy Tusk i Putin, zaś 10 kwietnia odbędą się główne uroczystości rocznicowe z udziałem prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Wiadomo już, że 7 kwietnia premierzy Polski i Rosji uczczą w Katyniu zarówno polskie, jak i rosyjskie ofiary zbrodni stalinowskich. Donald Tusk i Władimir Putin przejdą wspólnie do miejsca upamiętniającego ofiary represji stalinowskich pod krzyżem prawosławnym, złożą pod nim wieńce i wspólne przejdą na polski cmentarz wojenny.
Zarówno 7 i 10 kwietnia odbędą się modlitwy, prowadzone przez duchownych prawosławnych i katolickich. Nie wiadomo jeszcze, kto będzie reprezentował Kościoły. Jak wynika z informacji KAI, ze strony Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego będą to osobistości dość wysokiego szczebla.
„Dokonuje się forma ekumenicznego pojednania ze strony zarówno katolickiej jak i prawosławnej i to w tak symbolicznym miejscu jak cmentarz w Katyniu” – ocenił w rozmowie z KAI ambasador tytularny RP w Moskwie Tomasz Turowski. Dodał, że uroczystości w Katyniu będą stanowić „gest politycznego zadośćuczynienia moralno etycznego i równocześnie gest bliskości chrześcijańskich Kościołów”.
Zdaniem polskiego dyplomaty, fakt wspólnego wystąpienia w Katyniu premierów Polski i Rosji jest wydarzeniem historycznym. „Jeden z rosyjskich analityków zauważył, że sam gest pochylenia się premierów Tuska i Putina nad grobami pomordowanych byłby bardzo wymownym sygnałem dla wszystkich, zwłaszcza dla Rodzin Katyńskich, którym należy się sprawiedliwość w formie etyczno-moralnego zadośćuczynienia” – relacjonuje ambasador.
„Ogrom krwi narodu rosyjskiego, tych którzy zginęli podczas represji rosyjskiej, ze strony Kościoła prawosławnego miesza się tam z krwią polską” – zwraca uwagę Turowski. – To jest testament dla przyszłych pokoleń polskich i rosyjskich, żeby krew przelana poprzez tych samych katów, poprzez tych, którzy wykonywali wyroki i na swoich współobywatelach i na Polakach - była zaczynem realnej przyjaźni i realnego pojednania między Polska i Rosją” – dodał.
Turowski zwraca uwagę, że nie do przecenienia jest rola, jaką w wymiarze pojednania narodów pełni obecnie Rosyjski Kościół Prawosławny, a zwłaszcza Cyryl I, patriarcha Moskwy i Wszechrusi. „To osobowość charyzmatyczna” – ocenia polski dyplomata.
Szef Wydziału Politycznego ambasady RP w Moskwie zwraca uwagę, iż od momentu kiedy przed rokiem Cyryl przejął tron patriarszy, Rosyjski Kościół Prawosławny regularnie wynosi na ołtarze postaci prawosławnych kapłanów - męczenników okresu zbrodni stalinowskich. „Nurt rozliczenia ze zbrodniami stalinowskimi jest przez patriarchę realizowany bardzo konsekwentnie i przekłada się na stosunek do polskich ofiar Katynia” – ocenia ambasador.
Pytany o komentarz do słów bp. Stanisława Budzika, który nie wykluczył, iż w tym roku patriarcha Cyryl złoży wizytę w Polsce, ambasador Turowski odparł: „Gdyby do tego doszło, mielibyśmy do czynienia z wielkim wydarzeniem historycznym, zarówno w wymiarze międzypaństwowym jak i w relacjach pomiędzy Kościołami”.
Główne uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej odbędą się 10 kwietnia. Weźmie w nich udział prezydent RP Lech Kaczyński, Rodziny Katyńskie kombatanci i harcerze. „Będzie to swoista sztafeta pokoleń, bo przyjedzie polska młodzież ze swoim prezydentem” – zwraca uwagę Tomasz Turowski.
Szczegółowy program obydwu uroczystości jest w trakcie opracowywania. Jutro przyjedzie do Moskwy grupa przygotowawcza na czele z min. Andrzejem Przewoźnikiem, sekretarzem generalnym Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. 24 marca na terenie cmentarza wojennego w Katyniu członkowie tej grupy spotkają się ze swoimi rosyjskimi odpowiednikami.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.