Stolica Apostolska przypomina o tragicznym losie dzieci, które znalazły się w zasięgu konfliktów zbrojnych, i apeluje o zapewnienie im należytej ochrony. Przedstawiciel Watykanu zabrał głos podczas debaty, która odbyła się na ten temat w Radzie Bezpieczeństwa.
Przyznał on, że dane zawarte w oficjalnych raportach ONZ są przerażające. Jeśli nie jesteśmy w stanie powstrzymać wszystkich konfliktów na świecie, to powinniśmy przynajmniej zadbać o to, by dzieci były w nich lepiej chronione – powiedział abp Bernardito Auza. Podkreślił on, że wspólnota międzynarodowa jest w tej sprawie jednomyślna i trzeba to wykorzystać.
Watykański dyplomata zaznaczył, że działania powinny się rozwijać w trzech kierunkach. Po pierwsze należy zadbać o lepszą ochronę dzieci. Po drugie trzeba się starać o uzdrowienie i resocjalizację dzieci, które padły ofiarą wojny, również tych, które zostały wciągnięte do oddziałów zbrojnych i jako dzieci-żołnierze dopuściły zbrodni. Trzecim niezbędnym elementem działania jest troska o odpowiednią edukację dzieci, bo w ten sposób chronimy się przed odradzaniem się konfliktów w przyszłości. Abp Auza zauważył, że na tym polu Kościół katolicki i jego struktury oświatowe odgrywają wiodącą rolę.
W coraz bardziej powiązanym świecie jesteśmy wezwani do bycia budowniczymi pokoju.
Liczba ofiar śmiertelnych w całej Azji Południowo-Wschodniej przekroczyła już 1000.
A gdyby chodziło o, jak jest w niektórych krajach UE, legalizację narkotyków?
Czy faktycznie akcja ta jest wyrazem "paniki, a nie ochrony"?
Były ambasador Niemiec Rolf Nikel przed polsko-niemieckimi konsultacjami międzyrządowymi.
USA tracą wolę obrony Europy, a Rosja jest "na drodze do zwycięstwa".
Władze zaapelowały o międzynarodową pomoc dla ok. 830 tys. wewnętrznie przesiedlonych.