Rząd chce uszczelnić nowe prawo. Prawdopodobnie czekają nas cztery ważne zmiany.
Obecnie prawo przewiduje w Polsce co najmniej dwie niedziele w miesiącu z zakazem handlu. Od 2020 roku ma obowiązywać zakaz handlu we wszystkie niedziele za wyjątkiem siedmiu w roku. Jednak prawny zakaz zawiera 32 wyjątki, które pozwalają na otwieranie placówek w niedziele niehandlowe. Wyłączenia z zakazu dotyczą m.in. stacji benzynowych, placówek pocztowych, kwiaciarni czy cukierni. Mogą handlować też małe sklepy, w których za lada stanie ich właściciel.
Po kilku miesiącach obowiązywania nowego prawa, ministerstwo pracy i polityki społecznej chce ustawę znowelizować. Zmiany mają uszczelnić niektóre luki prawne wykorzystywane przez właścicieli sklepów. Według doniesień portalu businessinsider.com.pl prawdopodobnie czekają nas cztery zmiany.
1. Zakaz przekształcania sklepów w placówki pocztowe - ten trik wykorzystali właściciele sklepów "Żabka", które realizują również usługi pocztowe. Uznali, że w związku z tym ich sklepy nie musza być z niedziele niehandlowe zamknięte.
2. Darmowa praca członków rodziny właściciela w małych sklepach - w ustawie ma znaleźć się zapis, zgodnie z którym właściciele małych sklepów otwartych w niehandlowe dni, mogą korzystać z nieodpłatnej i okazjonalnej pomocy członków swojej rodziny. Osoby te nie mogą jednak być pracownikami lub zatrudnionymi u takiego przedsiębiorcy i wykonywać odpłatnej pracy w inne dni tygodnia.
3. Niejasna "przeważająca działalność" - według obecnej wersji ustawy otwarte mimo zakazu mogą być placówki handlowe, w których przeważająca działalność polega na handlu prasą, kwiatami czy biletami komunikacji miejskiej. Zapis ten jest jednak nieostry i umożliwia bardzo elastyczne traktowanie prawa i obchodzenie zakazu. Po nowelizacji to ma się zmienić.
4. Wydłużenie czasu obowiązywania zakazu - na tę zmianę naciskają związki zawodowe. Obecne brzmienie ustawy dopuszcza zamykanie sklepów o północy w sobotę i rozpoczynanie dniówki w poniedziałek o północy. Niektóre dyskonty i hipermarkety korzystają z takiej możliwości, co znacznie utrudnia życie i niedzielny wypoczynek pracownikom.
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.