Wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak uważa, że wybór nowego prezesa Narodowego Banku Polskiego powinien nastąpić po wyborach prezydenckich. Dodał, że nic złego nie dzieje się w funkcjonowaniu NBP, by potrzebne były szybkie decyzje.
"Decyzja o powołaniu prezesa NBP w obecnej chwili nie jest decyzją palącą, którą trzeba natychmiast podjąć. Może to już zaproponować nowo wybrany prezydent po 20 czerwca czy 4 lipca" - powiedział w poniedziałek dziennikarzom Pawlak.
Dodał, że nie widzi powodów, by w tej chwili dokonywać wyboru nowego prezesa NBP. "Nic złego nie dzieje się w finansach, w funkcjonowaniu Narodowego Banku Polskiego, by potrzebne były gwałtowne decyzje" - podkreślił.
Ocenił, że marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, pełniący obowiązki prezydenta, powinien skupiać się na tych sprawach, które są konieczne dla prawidłowego funkcjonowania państwa.
10 kwietnia w katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem zginął prezes NBP Sławomir Skrzypek. Obowiązki szefa NBP przejął jego pierwszy zastępca - Piotr Wiesiołek.
Prezes NBP jest powoływany i odwoływany przez Sejm na sześcioletnią kadencję na wniosek prezydenta RP. Obejmuje on obowiązki po złożeniu wobec Sejmu przysięgi.
W sobotni wieczór 22 lutego siedem kościołów w Nowej Zelandii padło ofiarą podpaleń.
Części lwów i lampartów są sprzedawane na 80 proc. badanych rynków.
"Pomimo delikatnego stanu zdrowia, Ojciec Święty nadal myśli i modli się..."
Licznie obecni byli kardynałowie i pracownicy urzędów Stolicy Apostolskiej.