Wśród ogromnych szkód wywołanych we Włoszech przez atak niepogody są poważne straty w zalanej bazylice świętego Marka w Wenecji. Pod wodą znalazły się dziesiątki metrów kwadratowych liczącej tysiąc lat mozaiki na posadzce.
Kustosz bazyliki Carlo Alberto Tesserin poinformował we wtorek, że woda wdarła się też do baptysterium i jednej z kaplic.
To rezultat największego od 10 lat poziomu tzw. wysokiej wody, regularnie zalewającej Wenecję, w tym także przedsionek bazyliki. Tym razem w wyniku ulewnych opadów przypływ z laguny wywołał znaczne szkody.
Woda osiągnęła poziom 90 centymetrów, zalewając bizantyjskie wrota, kolumny i marmury.
"W ciągu jednego dnia bazylika postarzała się o 20 lat; być może to nawet optymistyczna ocena" - stwierdził Tesserin po tym, gdy woda utrzymywała się tam przez 16 godzin.
Poniedziałkowe zalanie świątyni uznano za piąte pod względem wielkości w jej historii.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.