Do odważnego głoszenia Ewangelii, formacji i wsparcia dojrzałego laikatu oraz troski o ruchy i wspólnoty kościelne wezwał Benedykt XVI biskupów Portugalii. Wskazał na znaczenie, jakie dla przyszłości chrześcijaństwa w tym kraju ma zaszczepienie w każdym zaangażowanym w ewangelizację prawdziwego umiłowania świętości.
Niezbędnym warunkiem jest oczywiście to, aby te nowe byty chciały żyć we wspólnym Kościele, choć z przestrzeniami w jakiś sposób wydzielonymi dla ich życia, tak aby stało się ono owocne dla wszystkich pozostałych. Osoby noszące jakiś szczególny charyzmat muszą czuć się zasadniczo odpowiedzialne za komunię, wspólną wiarę Kościoła i powinny poddać się kierownictwu pasterzy. To właśnie oni muszą zapewnić kościelność ruchów. Pasterze to nie tylko osoby, które zajmują jakąś funkcję, ale oni sami niosą charyzmaty (są charyzmatykami), są odpowiedzialni za otwartość Kościoła na działanie Ducha Świętego. My, biskupi jesteśmy w sakramencie święceń namaszczeni Duchem Świętym, a więc sakrament zapewnia nam otwartość na Jego dary. Tak więc z jednej strony, powinniśmy odczuwać odpowiedzialność za przyjęcie tych impulsów, które są darami dla Kościoła i udzielają mu nowej żywotności, ale z drugiej strony, musimy również pomóc ruchom, aby znalazły właściwą drogę, dokonując wyrozumiałych korekt – tą wyrozumiałością duchową i ludzką, która potrafi łączyć przewodzenie, rozpoznanie oraz pewną otwartość i gotowość przyjęcia nauki.
Wprowadzajcie w to i utwierdzajcie w tym księży. W zbliżającym się do końca Roku Kapłańskim odkryjcie na nowo, drodzy bracia biskupi ojcostwo duchowe zwłaszcza w relacji do waszych księży. Zbyt długo na drugi plan była spychana odpowiedzialność władzy jako służby we wzroście innych, a nade wszystko, księży. Są oni powołani, by służyć w swej duszpasterskiej posłudze, będąc włączeni w działanie duszpasterskie komunii czy zespołu, jak nam przypomina soborowy dekret Presbyterorum ordinis: «Żaden zatem prezbiter nie może oddzielnie i jako jednostka wypełnić dostatecznie swej misji, lecz tylko wspólnymi siłami z innymi prezbiterami pod przewodnictwem tych, którzy stoją na czele Kościoła» (nr 7). Nie chodzi o powrót do przeszłości, ani też o prosty powrót do początków, ale o odzyskanie zapału początków, radości początków doświadczenia chrześcijańskiego, pozwalając aby towarzyszył nam Chrystus, jak «uczniom z Emaus» w dniu Wielkanocy, pozwalając aby Jego Słowo rozpalało nam serce, żeby «łamanie chleba» otwierało nam oczy na kontemplację Jego oblicza. Tylko w ten sposób ogień miłości będzie dostatecznie palący, by popychać każdego chrześcijańskiego wiernego, by stał się szafarzem światła i życia w Kościele oraz między wszystkimi ludźmi.
Zanim zakończę chciałbym was prosić jako przewodniczących i sług miłości w Kościele, byście odświeżyli w sobie i wokół siebie uczucia miłosierdzia i współczucia, abyście byli w stanie reagować na sytuacje poważnych niedostatków społecznych. Niech powstają organizacje i udoskonalają się już istniejące, aby potrafiły twórczo reagować na każdą biedę, w tym brak sensu życia oraz nieobecność nadziei. Bardzo jest godny pochwały podejmowany przez was wysiłek, aby pomóc diecezjom najbardziej potrzebującym, zwłaszcza w krajach języka portugalskiego. Trudności, które są obecnie bardziej odczuwalne, niech w was nie podważają logiki daru. Niech nadal będzie bardzo żywe w waszym kraju świadectwo proroków sprawiedliwości i pokoju, obrońców niezbywalnych praw osoby, łącząc wasz głos z głosem najsłabszych, których mądrze pobudziliście, aby mówili własnym głosem, nigdy się nie lękając podniesienia głosu w obronie uciskanych, upokorzonych i maltretowanych.
Zawierzając was Matce Bożej Fatimskiej, prosząc Ją, aby was po macierzyńsku wspierała w wyzwaniach w jakie macie podjąć, abyście byli krzewicielami kultury i duchowości, miłości i pokoju, nadziei i sprawiedliwości, wiary i służby. Z całego serca udzielam wam mojego Apostolskiego Błogosławieństwa, obejmując nim także waszych krewnych i wspólnoty diecezjalne.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.