Zaproponuję, żeby wykorzystać sytuację społeczną do kompromisowego wyjścia ze sfer niemożności - zadeklarował kandydat PiS na prezydenta Jarosław Kaczyński w wywiadzie opublikowanym w portalu Salon24.
Kaczyński odpowiadał na pytanie o swoje pierwsze decyzje po tym, gdyby został prezydentem. "Z mojej strony padnie propozycja, byśmy tę nową sytuację społeczną, która się zrodziła, wykorzystali do kompromisowego wyjścia z paru sfer niemożności. Nawet gdyby to były trudne rozmowy, mam przekonanie, że protokół zbieżności okazałby się znacznie dłuższy niż protokół rozbieżności" - powiedział.
Kaczyński mówi też o tym, że gdyby po raz pierwszy jako głowa państwa spotkał się z premierem Donaldem Tuskiem poruszyłby m.in. kwestię zadłużenia Polski.
"Sprawa zadłużenia jest bardzo ważna. Na pewno zapytałbym o to premiera. Ale nie wiem, czy teraz jest moment, by wchodzić w takie szczegóły - rysować teraz scenariusze konkretnych rozmów byłoby przesadą i mógłbym zostać posądzony o nadmierną pewność siebie" - zaznaczył.
Kandydat PiS na prezydenta ustosunkował się też do opinii, że po katastrofie samolotu prezydenckiego pod Smoleńskiem ma decydujący głos "potrzebny do ewentualnego pojednania Polaków". Zadający Kaczyńskiemu pytanie bloger przypomniał, że jego niektóre wypowiedzi, np. "Tam gdzie stało ZOMO", dzieliły społeczeństwo.
"To pojednanie nastąpiło po tragedii. Teraz jest kwestia tego, jak je wykorzystamy. A co do moich słów... Mówiłem już o tym na Kongresie Prawa i Sprawiedliwości w 2009 roku. Ta sprawa jest dla mnie zamknięta. Wyobrażam sobie, że teraz wspólnym celem staną się sprawy związane z budową nowoczesnego państwa. Jeśli nam się to uda, będzie to nasz olbrzymi dorobek dla przyszłych pokoleń" - powiedział Kaczyński.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.