Rząd i prezydent chcą, by statki zaczęły znów pływać po polską flagą - podaje we wtorek "Rzeczpospolita".
Ministerstwo Gospodarki Morskiej chce zwolnić marynarzy z podatku dochodowego, jeśli przepracują pół roku w żegludze międzynarodowej. Z kolei doradzająca prezydentowi Narodowa Rada Rozwoju proponuje znaczne obniżenie składek na ubezpieczenie społeczne marynarzy. Oba ośrodki władzy pracują nad rozwiązaniami, które mają skłonić armatorów do pływania pod polską banderą - informuje dziennik.
O tym, że są z tym problemy, świadczą statystyki. Z 96 polskich statków handlowych pod rodzimą banderą pływa w żegludze międzynarodowej tylko sześć - zwraca uwagę "Rz".
Na rufie pozostałych powiewają flagi m.in. Liberii, Panamy i Bahamów. Pod obcymi banderami pływa większość z 40 tys. polskich marynarzy - pisze gazeta.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.