W 88 gminach województwa małopolskiego obowiązywał we wtorek rano alarm przeciwpowodziowy, a stan pogotowia przeciwpowodziowego w 33. Zablokowane są trzy drogi wojewódzkie - poinformował rzecznik małopolskiej straży pożarnej Andrzej Siekanka.
"Zablokowana jest droga nr 79, prowadząca z Krakowa do Sandomierza, w miejscowości Koszyce. Tam jest ponad metr wody. Poza tym droga nr 28 w Suchej Beskidzkiej i 75 w miejscowości Uszew (Kraków - Nowy Sącz - PAP)" - poinformował Siekanka.
Bardzo trudne warunki panują w samym Krakowie. Spore utrudnienia są na ul. Księcia Józefa (wylotowa w stronę Oświęcimia), zalane są m.in. ul. Tyniecka.
Na "zakopiance" pod Krakowem (Mogilany) doszło do wypadku z udziałem busa, w którym zostało rannych 8 osób. Według pierwszych ustaleń doszło do niego z powodu niedostosowania prędkości przez kierującego do bardzo trudnych warunków jazdy. Droga jest zablokowana.
W Małopolsce utonęły trzy osoby do poniedziałkowego wieczora: w pow. tarnowskim wyłowiono z wody zwłoki 60-letniej kobiety, w pow. bocheńskim potok porwał 45-latka, w Krakowie utonął 8-letni chłopiec. Na szczęście przez noc nie zwiększyła się liczba ofiar. Do tej pory z zagrożonych terenów ewakuowano prawie 1200 osób, strażacy podjęli ponad 2,5 tys. interwencji. Przy walce z żywiołem pracuje ich w Małopolsce 2 tys.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.