Po raz 5. na gdyńskiej plaży miejskiej odbyło się czytanie Pisma Świętego. Mimo deszczowej aury kilkadziesiąt osób czytało fragmenty Ewangelii św. Jana. Słowu Bożemu przysłuchiwały się tłumy spacerowiczów na Bulwarze Nadmorskim.
Spotkanie na plaży rozpoczął w niedzielę 19 maja po południu ks. prał. Edmund Skalski, proboszcz parafii NMP Królowej Polski, który na plaży pojawił się z wielką Biblią. - Cieszymy się z tego, że już po raz piąty możemy tutaj, na plaży przy Bulwarze Nadmorskim, czytać i głosić innym Słowo Boże. Umocnieni nim możemy wracać o swoich domów, rodzin, do zabieganego świata. Są tu z nami wspólnoty, rodziny, ewangelizatorzy i młodzież. Najważniejsze jest to, że wszyscy znaleźliśmy czas, że umieliśmy się nim podzielić jak kawałkiem chleba. Dziś najważniejsze jest "logos", słowo, którym chcemy się podzielić z innymi i je przekazać dalej w świat - mówił ks. Skalski.
Tegoroczne "Słowo na plaży" koncentrowało się wokół Ewangelii według św. Jana. Do czytania Słowa Bożego zapraszano członków różnych grup działających w Kościele, rodziny i młodzież. Ewangelię czytali także goście, wśród nich Jan Klawiter, poseł na Sejm, i Joanna Strzemiecza-Rosen, dyrektor oddziału TVP w Gdańsku wraz z mężem. Między blokami czytań koncertował zespół Diakonia Uwielbienia z Redy, był także taniec uwielbienia Boga.
Organizatorami corocznego spotkania na plaży są Fundacja "Słowo" i Dzieło Biblijne im. św. Jana Pawła II w archidiecezji gdańskiej. - W tym roku czytamy fragmentami Ewangelię św. Jana. Jest bardzo duża, wybieramy z niej te części, które najbardziej przystają do naszego życia. Czytają je trzy grupy, każda z nich wybiera sama czytania. Myślę, że Ewangelia św. Jana szczególnie daje nam instrukcję godnego i szczęśliwego życia. To naprawdę potrzebne w naszych czasach - mówi Janusz Długoński, koordynator akcji "Słowo na plaży".
Honorowym patronem wydarzenia jest abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.
Według przewodniczącego KRRiT materiał zawiera treści dyskryminujące i nawołujące do nienawiści.
W perspektywie 2-5 lat można oczekiwać podwojenia liczby takich inwestycji.