Patron biegu w Międzybrodziu Bialskim był od 8 roku życia zakochany w górach. Miłość do nich narodziła się, gdy jego matka w sierpniu 1909 r. zabrało go na pierwszą wielką wycieczkę w Alpy. Była to niełatwa wyprawa – co najmniej 9 godzin marszu i wejście na wysokość ponad 3300 m. Dodo, pomijając nieustanny apetyt, poradził sobie bardzo dobrze.
Pixbay
4. Uwielbiał śpiewać, jednak kłopot polegał na tym, że muzycznego słuchu... raczej mu brakowało. Jego głos w grupie zawsze się wybijał – siłą, barwą i niestety fałszem. Niektórzy nie zwracali na to uwagi, inni natomiast chcieli go uciszać. Pier Giorgio nigdy się nie obrażał, czasem tylko odpowiadał: „Najważniejsze, że śpiewam”.
Jej autor przyjaźnił się z przyszłym papieżem ponad trzy dekady.
Msza za ojczyznę w 107. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.