Patron biegu w Międzybrodziu Bialskim był od 8 roku życia zakochany w górach. Miłość do nich narodziła się, gdy jego matka w sierpniu 1909 r. zabrało go na pierwszą wielką wycieczkę w Alpy. Była to niełatwa wyprawa – co najmniej 9 godzin marszu i wejście na wysokość ponad 3300 m. Dodo, pomijając nieustanny apetyt, poradził sobie bardzo dobrze.
9. W maju 1924 r. Frassati wraz z przyjacielem Markiem Beltramo założył u podnóża Alp Towarzystwo Ciemnych Typów. Należało do niego kilka osób, które postanowiły związać się ze sobą duchowo. Podejmowali za siebie nawzajem regularną modlitwę i organizowali wspólne wycieczki w góry, pełne radosnych żartów. Mottem grupy było Pochi ma buoni come i maccheroni – mało, ale dobrzy jak makaron.
Do grona Ciemnych Typów należała m.in. Laura Hidalgo. Pier Giorgio zakochał się w niej. Ostatecznie Laura nigdy nie dowiedziała się o jego sympatii, bo ten zorientował się, że jego matka nie zaaprobowałaby dla niego takiej żony. Rezygnacja z tej miłości była dla niego trudnym wyborem. Pisał do przyjaciela: „Pokochałem Laurę czystą miłością, a dziś, wyrzekając się jej, pragnę, żeby była szczęśliwa. Proszę cię o modlitwę, żeby Bóg dał mi chrześcijańską siłę do zniesienia tego z pogodą ducha, a ją obdarzył wszelkim szczęściem ziemskim i siłą do osiągnięcia celu, do którego zostaliśmy stworzeni”.
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.