Patron biegu w Międzybrodziu Bialskim był od 8 roku życia zakochany w górach. Miłość do nich narodziła się, gdy jego matka w sierpniu 1909 r. zabrało go na pierwszą wielką wycieczkę w Alpy. Była to niełatwa wyprawa – co najmniej 9 godzin marszu i wejście na wysokość ponad 3300 m. Dodo, pomijając nieustanny apetyt, poradził sobie bardzo dobrze.
10. Na kilkadziesiąt godzin przed śmiercią, Pier Giorgio poprosił do siebie swoją siostrę, która tak wspominała spotkanie: „Mówił z trudem. Prosił mnie, żebym poszła do pokoju, w którym zwykle się uczył, i wyjęła portfel z kieszeni jego marynarki. Pospiesznie spełniłam jego prośbę. Kiedy wróciłam, poprosił jeszcze, żebym przyniosła pudełko z zastrzykami, jego bilet wizytowy i wieczne pióro. Wydobył z portfela kwit lombardowy, włożył go do koperty i poprosił o wysłanie pocztą. Napisał: «Oto zastrzyki dla Cenversa. Kwit jest Sappy. Zapomniałem go przedłużyć. Zrób to na mój rachunek»”. Zaopatrzony sakramentami, całkowicie sparaliżowany, Pier Giorgio odszedł do Pana w sobotę, 4 lipca 1925 r. Na ten moment był przygotowany od dawna. W jednym z listów pisał: „Odtąd będę się starał wszystkie moje dni czynić małym przygotowaniem na śmierć, abym się nie znalazł nieprzygotowany w momencie śmierci i nie musiał opłakiwać pięknych lat młodości jałowych w sensie duchowym”.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.