Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,8 nawiedziło we wtorek Japonię. Epicentrum znajdowało się na Morzu Japońskim, w pobliżu wybrzeży prefektury Yamagata na wyspie Honsiu. Nie ma informacji o ofiarach ani o większych zniszczeniach.
Wydano ostrzeżenie przed falą tsunami, ale agencja meteorologiczna podkreśla, ze zagrożenie nie jest wielkie. Wstrząsy były odczuwane także w prefekturze Niigata. W obu prefekturach ponad 9 tys. domów zostało pozbawionych prądu. Ognisko trzęsienia znajdowało się na głębokości ok. 10 kilometrów.
Na obszarze, na którym odczuwane były wstrząsy wstrzymano ruch szybkich pociągów shinkansen. Zamknięto też niektóre autostrady.
Władze poinformowały, że nie wystąpiły żadne "nieprawidłowości" w elektrowni atomowej Kashiwazaki-Kariwa w prefekturze Niigata. Wszystkie siedem reaktorów tej elektrowni jest wyłączonych od czasu trzęsienia ziemi z 11 marca 2011 r., które spowodowało katastrofę w elektrowni atomowej w Fukushimie.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.
Sejm przeciwko odrzuceniu projektu nowelizacji Kodeksu karnego, dotyczącego przestępstw z nienawiści
W 2024 r. funkcjonariusze dolnośląskiej KAS udaremnili nielegalny przywóz prawie 65 ton odpadów.