Reklama

Papież o pielgrzymce na Cypr

Podróż na Cypr jest „wydarzeniem historycznym, gdyż po raz pierwszy biskup Rzymu udał się na tę wyspę pobłogosławioną przez pracę apostolską świętych Pawła i Barnaby” – powiedział Benedykt XVI.

Reklama

Podczas audiencji ogólnej 9 czerwca w Watykanie papież podsumował swą 16. zagraniczną pielgrzymkę apostolską. Na Placu św. Piotra zgromadziło się ok. 10 tys. wiernych z całego świata. Oto polski tekst dzisiejszego nauczania:

Drodzy bracia i siostry!

Pragnę dziś zatrzymać się na mojej podróży apostolskiej na Cypr, która pod wieloma względami była kontynuacją poprzednich – do Ziemi Świętej i na Maltę. Dzięki Bogu ta wizyta pasterska była bardzo udana, ponieważ szczęśliwie osiągnęła stawiane jej cele. Już sama w sobie stanowiła ona wydarzenie historyczne; nigdy bowiem wcześniej Biskup Rzymu nie odwiedził tej ziemi, pobłogosławionej przez działalność apostolską świętego Pawła i świętego Barnaby i tradycyjnie uważanej za część Ziemi Świętej. Wędrując śladami Apostoła Narodów stałem się pielgrzymem Ewangelii, przede wszystkim po to, aby umocnić wiarę wspólnoty katolickiej, niewielkiej, lecz żywotnej mniejszości na Wyspie, zachęcając ją także do dalszego kroczenia drogą ku pełnej jedności między chrześcijanami, zwłaszcza z braćmi prawosławnymi. Jednocześnie chciałem symbolicznie objąć wszystkie narody bliskowschodnie i pobłogosławić je w imię Pana, prosząc Boga o dar pokoju. Doznałem serdecznego przyjęcia, jakie mi wszędzie zgotowano i chętnie korzystam z okazji, by ponownie wyrazić gorącą wdzięczność najpierw maronickiemu arcybiskupowi Cypru Josephowi Soueifowi i Jego Ekscelencji Fouadowi Twalowi oraz ich współpracownikom, wyrażając każdemu z nich swe uznanie za ich apostolską działalność. Szczerą wdzięczność kieruję z kolei do Świętego Synodu Prawosławnego Kościoła Cypru, w szczególności Wielce Błogosławionego Chryzostoma II, arcybiskupa Nowej Justyniany i całego Cypru, którego z radością uściskałem po bratersku, jak również do prezydenta republiki, do przedstawicieli wszystkich władz cywilnych i tych, którzy na różne, godne pochwały, sposoby troszczyli się o powodzenie mojej wizyty pasterskiej.

Rozpoczęła się ona 4 czerwca w starożytnym mieście Paphos, gdzie zanurzyłem się w atmosferę będącą niemal namacalną syntezą dwóch tysięcy lat historii chrześcijaństwa. Znajdujące się tam wykopaliska archeologiczne są znakiem prastarego i chwalebnego dziedzictwa duchowego, które dziś jeszcze wywiera silny wpływ na życie kraju. W kościele Hagia Kiriaki Chrysopolitissa, miejscu kultu prawosławnego, otwartego również dla katolików i anglikanów, znajdującym się na terenie wykopalisk archeologicznych, odbyła się wzruszająca celebra ekumeniczna. Z prawosławnym arcybiskupem Chryzostomem II oraz przedstawicielami społeczności ormiańskiej, luterańskiej i anglikańskiej, ponowiliśmy w braterski sposób wzajemne i nieodwracalne zaangażowanie Wielce Błogosławionemu Chryzostomowi II w czasie serdecznego spotkania w jego rezydencji, podczas którego mogłem również przekonać się, jak bardzo prawosławny Kościół Cypru związany jest z losami tego narodu, zachowując pobożną i wdzięczną pamięć o Arcybiskupie Makariosie III, powszechnie uważanym za ojca i dobroczyńcę narodu, któremu ja również zapragnąłem oddać hołd, zatrzymując się na krótko przy jego pomniku. To zakorzenienie w tradycji nie przeszkadza wspólnocie prawosławnej zdecydowanie angażować się w dialog ekumeniczny wraz ze wspólnotą katolicką; obie żywią szczere pragnienie przywrócenia pełnej i widzialnej jedności między Kościołami Wschodu i Zachodu.

5 czerwca, w Nikozji – stolicy kraju, rozpocząłem drugi etap mojej podróży, składając wizytę Prezydentowi Republiki, który przyjął mnie niezwykle uprzejmie. Podczas spotkania z władzami cywilnymi i korpusem dyplomatycznym podkreśliłem ważność oparcia prawa pozytywnego na etycznych zasadach prawa naturalnego w celu wspierania prawdy moralnej w życiu publicznym. Był to apel do rozumu, oparty na zasadach etycznych i brzemienny w zobowiązujące skutki dla dzisiejszego społeczeństwa, które często nie uznaje już tradycji kulturowej, na której zostało oparte.

Liturgia Słowa, sprawowana w szkole podstawowej św. Marona, stanowiła jeden z najbardziej wymownych momentów spotkania ze wspólnotą katolicką Cypru, złożoną z maronitów i łacinników i pozwoliła mi poznać z bliska zapał apostolski cypryjskich katolików. Wyraża się on także za pośrednictwem działalności wychowawczej i opiekuńczej w dziesiątkach struktur, służących zbiorowości i cenionych przez władze rządowe, jak również przez całą ludność. Był to radosny i świąteczny moment, ożywiany przez entuzjazm licznych dzieci i młodzieży. Nie zabrakło aspektu pamięci, który we wzruszający sposób pozwolił dostrzec duszę Kościoła maronickiego, obchodzącego właśnie w tym roku 1600. rocznicę śmierci Założyciela, św. Marona. W związku z tym szczególnie wymowna była obecność grupy katolików maronickich, pochodzących z czterech wiosek wyspy, gdzie chrześcijanie są ludem, który cierpi i żywi nadzieję; pragnąłem okazać im ojcowskie zrozumienie dla ich dążeń i trudności.

Podczas tej samej celebry mogłem podziwiać zaangażowanie apostolskie wspólnoty łacińskiej, podlegającej trosce łacińskiego Patriarchy Jerozolimy i gorliwości duszpasterskiej Braci Mniejszych z Ziemi Świętej, którzy służą ludziom z nieustanną wielkodusznością. Katolicy obrządku łacińskiego, bardzo aktywni w działalności charytatywnej, szczególną troską otaczają ludzi pracy i potrzebujących. Wszystkich, łacinników i maronitów, zapewniłem o mojej pamięci w modlitwie, zachęcając ich do świadczenia o Ewangelii również przez cierpliwą pracę na rzecz wzajemnego zaufania między chrześcijanami a niechrześcijanami, aby budować trwały pokój i zgodę między narodami.

«« | « | 1 | 2 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
2°C Wtorek
noc
1°C Wtorek
rano
3°C Wtorek
dzień
3°C Wtorek
wieczór
wiecej »

Reklama