Szef SLD Grzegorz Napieralski poinformował, że we wtorek zwrócił się do pełniącego obowiązki prezydenta Bronisława Komorowskiego, by w trybie pilnym zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego, na którym omówiona zostałaby sytuacja polskich żołnierzy w Afganistanie.
"Zwróciłem się dzisiaj (we wtorek - PAP) do marszałka Komorowskiego, który wypełnia obowiązki prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, aby w trybie pilnym zwołał Radę Bezpieczeństwa Narodowego. Wierzę głęboko, że razem, wspólnie, jako wszystkie siły polityczne w parlamencie, będziemy mogli zastanowić się co zrobić, aby przed zakończeniem misji w Afganistanie zwiększyć bezpieczeństwo naszych żołnierzy, bo to jest konieczne" - mówił Napieralski na wtorkowej konferencji prasowej.
Decyzja szefa Sojuszu ma związek z ostatnimi tragicznymi wydarzeniami w Afganistanie. We wtorek w wyniku ostrzału bazy Warrior w Afganistanie zginął polski żołnierz, st. szer. Grzegorz Bukowski. W sobotę wskutek wybuchu miny pod pojazdem zginął kpr. Miłosz Górka, ośmiu jego kolegów odniosło niegroźne obrażenia. Bukowski jest 18 polskim żołnierzem, który zginął w Afganistanie.
Lider SLD podkreślił również, że w czasie rządów PiS i PO misja wojsk polskich w Afganistanie została "zwiększona 25 razy". "Chciałbym również przypomnieć, że zmienił się też charakter tej misji - na pełne uczestnictwo w działaniach wojennych, czyli na uczestnictwo w wojnie. Również rząd PO - chciałbym to przypomnieć - nieproszony, niepytany zaproponował siłom sojuszniczym, że polski kontyngent będzie opiekował się jedną z prowincji, tą najbardziej niebezpieczną" - dodał Napieralski.
Lider SLD zwrócił ponadto uwagę, że Komorowski w kwietniu tego roku przedłużył misję polską w Afganistanie. "To pokazuje tylko, że kampania wyborcza, nawet w tak trudnych chwilach, które przeżywają nasi żołnierze w Afganistanie, niestety jest dzisiaj dominantą i decyzje, które zapadają, albo przynajmniej zdania, które padają w tej kampanii z ust pana marszałka, są podyktowane kampanią wyborczą" - uważa Napieralski.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.