20 południowoafrykańskich chłopców zmarło w wyniku infekcji po zabiegach obrzezania przeprowadzonych w Prowincji Przylądkowej Wschodniej - poinformowały tamtejsze władze w piątek.
Chłopcy zmarli w dwóch ostatnich tygodniach, ale aż dziewięciu w czasie zaledwie doby przed ogłoszeniem tego faktu - poinformował rzecznik władz prowincji Sizwe Kupelo.
60 innych chłopców, którzy przeszli zabiegi w jedenastu nielegalnych tzw. szkołach inicjacyjnych, jest odwodnionych i ma zakażenia pozabiegowe. Stan czterech z nich jest na tyle poważny, że chirurdzy muszą całkowicie amputować im genitalia, żeby uratować pacjentom życie. Odkryte przez władze placówki "inicjacyjne" zostały zamknięte.
Obrzezanie jest rytuałem przejścia do świata dorosłych mężczyzn w niektórych społecznościach RPA. Król plemienia Zulusów, Goodwilll Zwelithini, chce przywrócić powszechne stosowanie tej praktyki - z powodu doniesień lekarzy, że obrzezanie może obniżyć szansę zarażenia wirusem HIV.
Najwięcej tego typu zabiegów wykonuje się w czerwcu i lipcu a także na przełomie listopada i grudnia.W ubiegłym roku w Prowincji Przylądkowej Wschodniej z powodu powikłań po zabiegu zmarło 91 chłopców, a setki trafiły do szpitali.
"Szkoły inicjacyjne", choć nielegalne, są powszechne, szczególnie na wsiach.
To kolejny cenny artefakt, który zniknął w Egipcie w ostatnim czasie.
Jest on postrzegany jako strategiczne blokowanie Chin w rejonie Pacyfiku.
To już nie te czasy, gdy wojna toczyła się tylko na terytorium Ukrainy.
"Nie wjechaliśmy na terytorium Izraela, ale zostaliśmy siłą zabrani z wód międzynarodowych".
Dokładna liczba uwięzionych przez zawieje turystów nie jest znana.