Na płycie wojskowego lotniska Okęcie w Warszawie powitano we wtorek trumnę z ciałem poległego w sobotę w Afganistanie polskiego żołnierza - kpr. Pawła Stypuły. W uroczystości, obok najbliższych żołnierza, uczestniczyli także wysocy rangą dowódcy i szef MON.
"Witamy Cię ze ściśniętymi sercami, z zamglonymi oczami, bo nie tak wyobrażaliśmy sobie Twój powrót" - mówił podczas uroczystości minister obrony narodowej Bogdan Klich.
"Zawód, który wybrałeś, jest zawodem wysokiego ryzyka, wymaga niemałej odwagi (...) Byłeś dowódcą i byłeś żołnierzem, znałeś się na saperskim fachu, a swoją wiedzą służyłeś kolegom. (...) Poświęciłeś życie, dbając o bezpieczeństwo towarzyszy broni" - podkreślał szef MON.
Zwracając się do najbliższych poległego żołnierza, minister zapewniał o wsparciu, na jakie rodzina może liczyć od wojska. "Kapral Paweł Stypuła był dobrym żołnierzem; żołnierzem, który przynosił chlubę Polsce, naszemu kontyngentowi i całej waszej rodzinie; o jego ofierze nie zapomnimy" - dodał.
Paweł Stypuła zginął w sobotę w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego w południowej części prowincji Ghazni, w której nasi żołnierze realizują zadania. Kapral służył w 2. Mazowieckiej Brygadzie Saperów w Kazuniu; pełnił funkcję dowódcy drużyny w plutonie rozminowania. Afganistan był jego pierwszą misją. Miał 26 lat.
Pogrzeb żołnierza odbędzie się w środę na cmentarzu komunalnym w Nałęczowie, poprzedzi go nabożeństwo w miejscowym kościele pw. św. Jana Chrzciciela.
Kapral Stypuła jest 19. poległym polskim żołnierzem w operacji ISAF, w ramach której zadania realizuje obecnie w Afganistanie ok. 2,6 tys. polskich żołnierzy.
Grób został udostępniony wiernym w niedzielę rano. Przed bazyliką ustawiają się długie kolejki.
Do awarii doszło ok. godz. 12.30. W Madrycie nie działają m.in. sygnalizacja świetlna i metro.
Uprawnionych do głosowania jest 135 kardynałów, którzy nie ukończyli 80 lat.
Obowiązujące zasady mają uwolnić proces wybory papieża od nacisków władz świeckich.
Nieoficjalnie wiadomo, że kardynałowie są za tym, by zaczęło się ono 5 lub 6 maja.
Jednocześnie powiedział, żę jest zaskoczony i zawiedziony dalszym rosyjskim bombardowaniem Ukrainy.