USA wprowadziła wyjątkowo wysokie cła na produkty przemysłowe i rolne z UE. W tle spór o samoloty.
Amerykanie za lampkę francuskiego wina, szklankę szkockiej whiskey czy deskę włoskich serów niedługa zapłacą dużo więcej niż dotychczas. Donald Trump wprowadził 25-procetowe cła na te produkty.
Wzrost cen objął też inne produkty. Amerykanie zapłacą więcej za francuskie i hiszpańskie oliwki (a także robioną z nim oliwę). Droższe będą też europejskie wino, masło czy jogurty, a także części do kamer i aparatów fotograficznych. Samoloty z Europy zostaną obłożone 10-procentowym cłem.
W tle tej wojny handlowej jest kwestia przemysłu samolotowego. Amerykanie sprzeciwiają się unijnym subwencjom dla Airbusa, które uznają za nielegalne. Airbus jest obecnie największym konkurentem dla amerykańskiego Boeinga na rynku lotnictwa cywilnego. Między Waszyngtonem a Brukselą od lat trwa spór o kwestię wspierania tych dwóch firm.
Po stronie USA w sporze o samoloty stanęła Światowa Organizacja Handlu. Oznacza to, że Europejczycy nie będą mogli zaskarżyć do tej instytucji amerykańskiej polityki. W związku z tym, Unia Europejska będzie pewnie wprowadzać cła odwetowe na produkty amerykańskie. Możemy więc wkrótce spodziewać się droższego burbona, dżinsów i motorów Harleya Davidsona.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.