Na całym świecie pracuje dziś na morzu półtora miliona ludzi.
Różnią się od zatrudnionych na lądzie także tym, że się ich nie zauważa. Nie widzimy ich udających się codziennie do pracy. Tymczasem wykonując ją, przez długie okresy muszą być na statku, z dala od żony, dzieci i przyjaciół – przypomina przesłanie Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących na obchodzoną dziś przez chrześcijan różnych wyznań Niedzielę Morza. Jej obchody, ustalone na drugą niedzielę lipca, zapoczątkowano 35 lat temu, w 1975 r., w Anglii. Była to wspólna, ekumeniczna inicjatywa katolickiego Apostolstwa Ludzi Morza oraz dwóch podobnych organizacji, prowadzonych przez anglikanów (Mission to Seafarers) i przez protestantów z Free Church – Wolnego Kościoła (Sailors’ Society).
Tegoroczne przesłanie na Niedzielę Morza przypomina mijające w tym roku 90-lecie Apostolstwa Ludzi Morza. Zapoczątkowała je 4 października 1920 r. w Glasgow w Szkocji niewielka grupa świeckich i księży, pragnących nieść pomoc katolickim marynarzom. Odtąd dzieło to rozwinęło się na całym świecie, dając duchowe i materialne wsparcie ludziom morza wszystkich narodowości i religii. Ponadto Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących nawiązuje do trwającego obecnie Roku Marynarza. Jest on inicjatywą Międzynarodowej Organizacji Morskiej. „Wspominając swoje 90-lecie i obchodząc Rok Marynarza Apostolstwo Ludzi Morza apeluje do wszystkich państw, aby czym prędzej ratyfikowały konwencję z 2006 r. o pracy na morzu – czytamy w przesłaniu watykańskiej dykasterii. – Jest to podstawowe narzędzie, by polepszyć warunki pracy i życia marynarzy”.
Papieska Rada ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących zwraca uwagę, że ludzie pracujący na morzu często są samotni i nieraz spotyka ich niesprawiedliwość. Choć rozwój techniczny wiele zmienił w ich pracy, zwiększając bezpieczeństwo statków i skracając postoje w portach, niewiele wniósł, gdy chodzi o zaspokojenie ludzkich potrzeb marynarzy i rybaków. Gdy przybywają do jakiegoś kraju, czekają na serdeczne przyjęcie, pomoc w skomunikowaniu się z rodziną, opiekę duszpasterską, odwiedziny w szpitalu czy więzieniu, jeśli się tam znajdą.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.