Mrozy i wielkie opady śniegu, wywołane przez falę zimnego powietrza znad Antarktyki, doprowadziły do śmierci dziewięciu osób w Argentynie - poinformowała w sobotę hiszpańską agencję EFE argentyńska organizacja pozarządowa Red Solidaria.
Juan Carr, założyciel organizacji Red Solidaria i jej dyrektor do spraw społecznych, poinformował, że dziewięciu ludzi zmarło z powodu wychłodzenia organizmu.Ostatnią z ofiar było bezdomne dziecko, żyjące wraz z rodzicami na ulicach Buenos Aires.Śmierć dziecka potwierdzają także władze.
W ciągu trzech ostatnich dni mrozy zapanowały w całym kraju,powodując obfite opady śniegu nie tylko na bliskim bieguna południu kraju, ale także nawet tam, gdzie zwykle śnieg nie pada.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.