Bp Giuseppe Fiorini Morosini z Włoch łaje bossów kalabryjskiej mafii za narady w jednym z sanktuariów maryjnych. Jednocześnie wyraża nadzieję na ich nawrócenie.
Prokuratury z Reggio Calabria i Mediolanu opublikowała film z narady bossów najpotężniejszej włoskiej mafii - 'ndranghety. Spotkanie bandytów odbyło się w kościele w Polsi, popularnym wśród Włochów miejscu pielgrzymek. Oburzyło to ordynariusza diecezji Locri.
Hierarcha wysłał do mafiosów list. Przyznaje w nim, iż myślał, że tego rodzaju spotkania w sanktuarium maryjnym należą do folkloru przeszłości.
"Nie wystarczyły ostatnie dziesięciolecia wzmożonej ewangelizacji, aby oświecić was i przekonać, jakim absurdem jest łączenie religii z waszą działalnością, której nie możemy akceptować ani jako obywatele, ani jako ludzie wiary. Polsi jest miejscem o tysiącletniej historii tej wiary i Madonna della Montagna może patrzeć życzliwie tylko na tych, którzy usiłują wprowadzać w życie słowa Jej Syna, Jezusa. Jaki sens mogą mieć te spotkania w cieniu sanktuarium Matki Bożej, gdzie - w czasie gdy wierni modlą się i jednają z Bogiem - wy decydujecie o strukturach i działalności, którym Bóg i Maryja Panna nie mogą błogosławić?" - pisze bp Fiorini Morosini.
Na zakończenie wzywa on członków 'ndranghety, by powrócili do autentycznych korzeni wiary. "Kościół jest zawsze gotów przyjąć was z otwartymi ramionami, ponieważ wierzy, prawdopodobnie jako jedyna instytucja, w możliwość waszego nawrócenia" - podkreśla hierarcha.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.