Wileńszczyzna wspiera Sandomierz
Pieniądze, które zebrali litewscy Polacy w akcji "Wileńszczyzna - powodzianom" - 236 302 lity i 70 centów (ponad 240 tys. zł), zostaną przekazane do dyspozycji Caritas diecezji sandomierskiej - poinformowała w środę ambasada polska w Wilnie.
Jak zaznaczono w komunikacie polskiej placówki dyplomatycznej, "po konsultacjach z Ministerstwem Spraw Zagranicznych RP pieniądze zostały przekazane do Caritas Polska (...) i według wstępnych ustaleń zostaną przeznaczone do dyspozycji Caritas diecezji sandomierskiej, której mieszkańcy najbardziej ucierpieli podczas niedawnej powodzi".
"Dziękuję wszystkim osobom i instytucjom, które wsparły akcję zbierania pieniędzy dla powodzian. (...) Gest ten zostanie doceniony i przyjęty z głębokim szacunkiem" - powiedział I sekretarz ambasady polskiej w Wilnie, kierownik wydziału konsularnego Stanisław Kargul.
Akcja "Wileńszczyzna - powodzianom" trwała od 24 maja do 15 lipca. Została zainicjowana przez polskie organizacje społeczne i polskie media na Litwie. Szczególne zaangażowanie w akcji wykazały: Związek Polaków na Litwie, polska rozgłośnia Radio znad Wilii, Dom Kultury Polskiej w Wilnie.
W akcji zbierania pieniędzy dużą aktywność wykazały polskie parafie Wileńszczyzny, polskie szkoły i przedszkola, samorządy rejonów wileńskiego, solecznickiego i trockiego, koła Związku Polaków na Litwie, a także prywatni darczyńcy: Polacy, Litwini, Białorusini.
Francja oficjalnie uznała "mięsne" nazwy dla żywności wegetariańskiej
Nazwy takie nie mogą być zakazane - poinformowała Rada Stanu powołując się na wyrok TSUE.
Niemcy: Kościoły ostrzegają przed współpracą chadecji z AfD w kwestii migracji
Indie: Co najmniej 15 ofiar śmiertelnych paniki podczas święta religijnego
51 proc. szkół wprowadziło zakaz korzystania z telefonów komórkowych
Najbardziej restrykcyjne pod tym względem są województwa: lubuskie i świętokrzyskie.
Co przemawia do laureata Nagrody Nobla Jona Fosse'a w katolicyzmie?
Amerykanie odkrywają katolicką „drogę piękna”
"Czytanie Dantego przez niewierzącego przynajmniej przygotuje jego umysł i serce na nawrócenie."
Zakonnik: nie wyjawię danych penitenta, który powie, że chce zabić
Moim obowiązkiem jest zachowanie danych penitenta w tajemnicy - dodał.
