Północnoirlandzki biskup Noël Treanor zaapelował o zbadanie przez międzynarodową komisję udziału brytyjskich żołnierzy w śmierci jedenastu katolickich cywilów w połowie sierpnia 1971 r. w Ballymurphy koło Belfastu.
Wielu z tych żołnierzy było także w Derry w czasie tzw. „krwawej niedzieli” 30 stycznia 1972 r. - napisał hierarcha w oświadczeniu, opublikowanym na stronie internetowej diecezji Down and Connor. Podkreślił, że oba wydarzenia przyczyniły się w znacznym stopniu do eskalacji przemocy w konflikcie północnoirlandzkim. Poinformował jednocześnie, że opierając się na relacjach członków rodzin, w archiwach kościelnych znaleziono niedawno kilka nieznanych dotąd dokumentów związanych z wydarzeniami z 1971 r., w tym m.in. raport ówczesnego proboszcza, ks. Padraiga Murphy'ego i zapiski w dzienniku ówczesnego prymasa Irlandii, arcybiskupa Armagh, kard. Williama Conwaya.
Według bp. Treanora dokumenty te nasuwają szereg otwartych pytań dotyczących postępowania brytyjskich żołnierzy w stosunku do nieuzbrojonych cywilów. Rodziny mają prawo otrzymać wreszcie bardziej dokładne informacje o okolicznościach śmierci swoich bliskich - zwrócił uwagę ordynariusz diecezji Down and Connor. Ponadto dokładniejsza wiedza o przebiegu tamtych wydarzeń jest również istotna dla przyszłości pojednania między ludźmi w Irlandii Północnej.
Bp Treanor ma nadzieję, że gdy w najbliższych miesiącach parlament brytyjski będzie debatował nad przedstawionym niedawno raportem na temat „krwawej niedzieli” w Derry, debata „będzie służyła prawdzie”. Za śmierć 14 osób w północnoirlandzkim mieście w 1972 r. raport oskarża po raz pierwszy armię brytyjską.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.