Młody turecki małżonek, strzelając w niedzielę na wiwat z kałasznikowa na swym weselu, stracił kontrolę nad bronią i postrzelił śmiertelnie własnego ojca i dwie ciotki, a ośmioro innych uczestników przyjęcia ranił.
Nieszczęście wydarzyło się we wsi Akcagoze na południu Turcji - podała agencja Anatolia. Pan młody został aresztowany.
Turcy mają zwyczaj strzelania na wiwat podczas uroczystości weselnych i z okazji wygranych meczów piłkarskich oraz innych zawodów sportowych. Zwłaszcza na wsi broń jest prawie w każdym domu.
Tradycja ta była przyczyną wielu nieszczęść. Władzom, mimo pewnych wysiłków podejmowanych w tym kierunku, nie udało się jej dotąd wyplenić. (PAP)
Wygrał w pierwszej turze. Do powtórzonych nie został dopuszczony.
Kulminacją jubileuszu będzie Uroczysta Msza Święta w Katedrze Wawelskiej zaplanowana na 6 kwietnia.
ISW: brak danych wywiadowczych z USA skutkuje pogorszeniem sytuacji Ukraińców w obwodzie kurskim.