Dziś rozpoczyna się w Rzymie 290 Kapituła Generalna dominikanów. Jej głównym celem jest wybór nowego przełożonego generalnego zakonu oraz wytyczenie zadań na najbliższy okres, w tym przypadający w roku 2016 tym jubileusz 800. lecia zatwierdzenia dominikanów przez Stolicę Apostolską.
Ogółem w kapitule wezmą udział 174 osoby, z czego 126 z głosem czynnym. Będzie wśród nich obecny generał, o. Carlos Azpiroz Costa, oraz jego poprzednik, o. Timothy Radcliffe. Prowincję Polską, która jest obecnie największą strukturą dominikanów na świecie (ok. 450 członków) będą reprezentować – jej przełożony, o. Krzysztof Popławski oraz ojcowie Grzegorz Chrzanowski, Wojciech Prus i Jacek Buda. Ponadto jeden z Polaków – o. Edmund Jasiulek będzie reprezentował domy znajdujące się pod bezpośrednią władzą generała.
Wybór nowego przełożonego generalnego dominikanów przewiduje się na niedzielę, 5 września. Prace kapituły zostaną zakończone w południe, 21 września. Odbywać się będą w trzech głównych językach zakonu: angielskim, francuskim i hiszpańskim.
Zakon Kaznodziejski (Ordo Praedicatorum – OP) powstał na początku XIII wieku w południowej Francji. Jego założycielem był Hiszpan, św. Dominik de Guzman (ok. 1172-1221), kanonik katedry w Osmie. Od jego imienia zakon wziął swoją dzisiejszą nazwę. Pierwszy klasztor dominikański został założony w 1215 roku w Tuluzie. Rok później (1216) papież Honoriusz III zatwierdził nowy zakon w oparciu o regułę św. Augustyna.
Dominikanie – zgodnie z zamierzeniem Założyciela – mieli urzeczywistniać ideał autentycznego życia Ewangelią, zaradzać potrzebie wiary uświadomionej i apostolstwa opartego na głęboko przemyślanej doktrynie. Już na pierwszych kapitułach generalnych sprecyzowano ramy prawno-organizacyjne, szczególnie akcentując wymiar kaznodziejski wśród wszystkich warstw społecznych. Poparcie papieży dla zakonu, wzięcie go pod specjalną opiekę, zapotrzebowanie społeczne na jego działalność i otwarta postawa wobec potrzeb społeczeństwa zapewniły dominikanom popularność i rozwój. Około 1320 roku było już 600 klasztorów.
Konieczność kształcenia braci nadała zakonowi charakter intelektualny i związała dominikanów z dużymi ośrodkami uniwersyteckimi. Nie zapomniano jednak o działalności duszpasterskiej i apostolskiej. Dominikańscy kaznodzieje pojawiali się na wschodnich krańcach Europy, w Azji, w Ameryce Północnej (gdzie wsławili się obroną prześladowanych Indian), na Dalekim Wschodzie.
Dominikanie zakładali swoje klasztory niemal zawsze w samych centrach miast. Utrzymywali się z datków wiernych i, podobnie jak franciszkanie, nazywani byli zakonem żebraczym lub mendykanckim. Szczególnym powołaniem zakonników było kaznodziejstwo oparte na solidnym przygotowaniu teologicznym, zwłaszcza pośród heretyckich wspólnot katarów, waldensów i albigensów. Między innymi dlatego papież Grzegorz IX w 1231 roku przekazał w ręce dominikanów powołany kilkanaście lat wcześniej urząd inkwizycji, który sprawowali do końca średniowiecza.
Dominikanie swe powołanie realizują we wspólnocie, gdzie uczą się przyjmować drugiego człowieka, obdarowywać go sobą i brać za niego odpowiedzialność, by mocni tym doświadczeniem iść razem i głosić, że Bóg jest Miłością. Owocem tych pragnień jest rodzina dominikańska, którą oprócz braci tworzą siostry, tercjarze, duszpasterstwa i przyjaciele zakonu.
Obecnie pracują w ponad stu krajach świata. Do głównych instytucji intelektualnych całego zakonu należą Papieski Uniwersytet św. Tomasza (Angelicum) w Rzymie, Wydział Teologiczny Uniwersytetu we Fryburgu Szwajcarskim, Szkoła Biblijna w Jerozolimie oraz zajmująca się krytycznym wydaniem dzieł św. Tomasza z Akwinu „Commissio Leonina” w Paryżu.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.