Janusz Piechociński (PSL) uważa, że wybór Brukseli, Paryża i Berlina jako celu pierwszych wizyt zagranicznych prezydenta Bronisława Komorowskiego sygnalizuje europejskie priorytety Polski.
"Pierwsze wizyty są zawsze symboliczne. W przeszłości jedni jeździli do papieża, inni na Litwę, było różnie. To dobrze, że prezydent Komorowski wybrał Brukselę, Berlin i Paryż. To wskazanie, że polska polityka zagraniczna - także w wydaniu prezydenta - sygnalizuje nasze europejskie priorytety. Pamiętajmy, co dla Polski jest w tej chwili szczególnie istotne: nasza prezydencja, dokończenie tej perspektywy finansowej, wytargowanie najlepszych warunków w perspektywie budżetowej 2014-2020" - powiedział w piątek PAP Piechociński.
Podkreślił, że dla Polski kluczowe jest teraz dobre przygotowanie naszej prezydencji w Unii Europejskiej, która przypada w drugiej połowie 2011 roku. "Tu potrzebna jest pełna integracja obozu prezydenta z rządem, z parlamentem plus maksymalnie szerokie wsparcie ze strony społecznej" - zaznaczył.
Podczas wizyty w Brukseli Komorowski zadeklarował, że Polska zabiegała i zabiega o to, aby utrzymać dotychczasowe zasady związane z Funduszem Spójności, a także jednakowy mechanizm wyznaczający poziom wsparcia dla rolnictwa we wszystkich krajach UE. W obecnej perspektywie finansowej na lata 2007-2013 na Polskę przypada 67 mld euro przyznanych w ramach polityki spójności.
Piechociński podkreślił, że pieniądze, które Polska otrzymuje w ramach unijnej polityki spójności, mają służyć "dogonieniu" czołówki krajów UE. Zaznaczył też, że jesteśmy krajem o dużej liczbie rolników, dlatego obrona dotychczasowych zasad wsparcia rolnictwa jest posunięciem "jak najbardziej racjonalnym" w interesie nie tylko wsi, ale całej gospodarki.
Piechociński pozytywnie ocenił też zapowiedź częstszych spotkań w ramach Trójkąta Weimarskiego (Polska, Francja, Niemcy).
"Polska ze względu na jej potencjał, pozycję, liczebność, ale też aspiracje chce być w głównym nurcie polityki, uczestniczyć w podejmowaniu decyzji. Francuzi podzielają polskie poglądy na wspólną politykę rolną, a Niemcy to gospodarka, z którą mamy najsilniejsze więzy ekonomiczne - 27 proc. wymiany handlowej to rynek niemiecki" - podkreślił.
Zaznaczył jednocześnie, że szukając porozumienia z największymi krajami Europy nie wolno lekceważyć współpracy regionalnej i dobrosąsiedzkiej.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.