Zaczyna się weekend, więc plecak na plecy i ruszamy na szlak. Nagle stajemy jak wryci. Na ścieżce, tuż przed nami, stoi... niedźwiedź.
Takie historie, choć stosunkowo rzadkie, zdarzają się jednak każdego roku. Nieodpowiednie zachowanie turystów, w obliczu takiej sytuacji, może skończyć się tragicznie. Przygotowując się do górskiej wyprawy, ale także do leśnych eskapad, dobrze jest poznać kilka zasad do zastosowania w chwili bliskiego spotkania ze zwierzęciem.
Obecnie coraz częściej spotykamy dzikie zwierzęta w parkach, na szlakach turystycznych, a nawet w pobliżu ludzkich siedzib. - Dzieje się tak dlatego, że człowiek pozostawia tam resztki jedzenia, których zapach wabi zwierzęta - tłumaczy Kazimierz Nóżka, leśniczy z Nadleśnictwa Baligród. - Z czasem zwierzę zaczyna kojarzyć takie miejsca z łatwo dostępnym pożywieniem, gdzie może regularnie coś smacznego znaleźć. Jeśli jest to śmietnik lub wiata na szlaku, łatwiej tam o bliskie spotkanie z dzikiem, wilkiem czy niedźwiedziem.
Aby takie spotkanie było bezpieczne i nie zakończyło się tragedią dla turystów, należy zachować kilka podstawowych zasad. Jedną z nich jest odpowiedni dystans. Kiedy spotkamy zwierzę, które przed nami nie ucieka, nie podchodzimy blisko, nie robimy zdjęć, nie mówiąc już o głaskaniu. To samo dotyczy rannych czy młodych osobników. Choć wzbudzają naszą czułość i zainteresowanie, musimy wiedzieć, że w pobliżu na pewno znajdują się ich rodzice. Czasami matka może zareagować agresywnie, widząc w zbliżającym się człowieku wroga. W momencie bliskiego spotkania z drapieżnikiem nie należy uciekać, ale oddalić się w sposób cichy i spokojny. Jeśli jednak widzimy, że zwierzę ruszyło za nami i mu nie uciekniemy, lepiej położyć się w pozycji skulonej na ziemi, twarzą do dołu, i plecakiem albo torbą zabezpieczyć głowę.
Przeczytaj także: W najnowszym "Gościu": Czas sklejania
W najnowszym (29/2020) numerze "Gościa Niedzielnego" Anna Leszczyńska-Rożek zebrała potrzebne informacje potrzebne turystom udającym się na łono natury. Jeśli więc chcecie wiedzieć, co jeszcze zrobić, jeśli na trasie spotkacie burego misia, dzika czy biwakującego żubra, a także jakie niebezpieczeństwa czyhają na nas w lesie i jak się przed nimi chronić, przeczytajcie koniecznie tekst "Oko w oko z dzikim zwierzęciem".
TUTAJ zobaczysz przegląd całego wydania
Zapraszamy do czytania "Gościa Niedzielnego" w formie elektronicznej.
Zachęcamy do darmowego założenia konta i logowania się w naszym serwisie (można za pośrednictwem Google i Facebooka). Przypominamy, że zalogowani użytkownicy będą mogli uzyskać zupełnie za darmo dostęp nawet do 10 naszych płatnych artykułów. Zalogowanie się w serwisie „Gościa” daje też dodatkowe możliwości, z których warto skorzystać, takie jak założenie własnego bloga lub strony internetowej, wzięcie udziału w konkursie, dodanie zaproszenia na wydarzenie w swojej okolicy. Zapraszamy.
Gość Niedzielny W najnowszym Gościu Niedzielnym nr 29/2020
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.