Około 200 osób przeszło w sobotę w Krakowie w drugim Marszu Ateistów i Agnostyków, zorganizowanym przez Młodych Wolnomyślicieli.
"Celem marszu jest przypomnienie, że w Polsce nie wszyscy są katolikami. Uważamy, że jednym z powodów dyskryminacji osób nie wyznającej tej wiary w naszym kraju jest domniemanie, że każdy katolik to Polak" - powiedział PAP przedstawiciel organizatora demonstracji Mateusz Burzawa.
Dodał, że według niego właśnie ten sposób myślenia powoduje, iż rządzący nie kierują się "dobrym obywateli, ale tylko subiektywnym zdaniem jednego z wielu związków wyznaniowych w Polsce"
Uczestnicy marszu, w większości młodzi ludzie, nieśli transparenty z hasłami: "Każdy myślący człowiek jest ateistą", "Czasami mnie diabeł kusi, by wierzyć w Boga", "Ateiści są boscy". Skandowano m.in. "Wolna szkoła - religia do kościoła".
Marsz przeszedł z pl. Wolnica uliczkami Kazimierza na Planty, a następnie ul. Sienną na Mały Rynek. Przebiegł w spokojnej atmosferze. Służby porządkowe nie odnotowały incydentów.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.