Do spotkania doszło na prośbę abpa Tadeusza Kondrusiewicza. Podczas rozmowy minister Jurij Karajew zapewniał, że nie wydał rozkazu brutalnego działania wobec demonstrantów.
Spotkanie rozpoczęło się od przedstawienia przez przewodniczącego białoruskiego episkopatu katolickiego oraz ministra wizji obecnej sytuacji w kraju, w celu znalezienia pokojowego rozwiązania kryzysu społecznego. Abp Kondrusiewicz wyraził zaniepokojenie trudną sytuacją społeczno-polityczną po wyborach prezydenckich oraz brutalnych działaniach organów ścigania. Podkreślił, że Kościół katolicki zawsze broni słabych i bezbronnych, a w obecnej sytuacji jest głosem tych, którzy są pozbawieni głosu, jak naucza Papież Franciszek. Dlatego drugie co do wielkości wyznanie na Białorusi nie może być obojętny na to, czego obecnie doświadcza społeczeństwo obywatelskie tego kraju.
W odpowiedzi minister Karajew stwierdził, że nie wydał rozkazu brutalnego działania i współczuje ofiarom. Poinformował również, że powołano międzyresortową komisję do zbadania aktów przemocy. Na pytanie arcybiskupa o zaginionych, których listy są publikowane w mediach, minister powiedział, że ich już nie ma, a około 40 osób pozostaje w areszcie.
Przewodniczący Konferencji Biskupów Katolickich na Białorusi poinformował ministra spraw wewnętrznych, że pasterzy Kościoła bardzo zasmuca fakt, iż księża katoliccy nie mają możliwości odwiedzania osób zatrzymanych w więzieniach i aresztach śledczych. Minister obiecał, że rozważy tę kwestię, i przekaże informację na ten temat władzom kościelnym.
Ponadto metropolita mińsko-mohylewski dodał, że ludzie osobiście a także księża proszą go o pomoc w trudnych sytuacjach. Jedną z nich, korzystając z okazji, natychmiast przedstawił ministrowi. Ministerstwo zadziałało szybko i po około godzinie od spotkania nadeszła odpowiedź, że problem został rozwiązany.
Na zakończenie spotkania Jurij Karajew podziękował Kościołowi katolickiemu w osobie abpa Kondrusiewicza za modlitwy i wysiłki na rzecz pokojowego rozwiązania kryzysu społeczno-politycznego na Białorusi.
Na znak pokoju Minister Spraw Wewnętrznych wręczył przewodniczącemu episkopatu figurkę św. Michała Archanioła, opiekuna Kościoła na Białorusi.
Ze swojej strony abp Tadeusz Kondrusiewicz podziękował władzom za otwartość i poświęcenie czasu na osobiste spotkanie. Dało to możliwość przekazania siłom bezpieczeństwa stanowiska Kościoła, który zdecydowanie sprzeciwia się brutalnemu traktowaniu ludzi, ponieważ każdy jest osobą posiadającą swą godność, a godność tę należy zawsze szanować.
„Podobne spotkania powinny odbywać się częściej, a wówczas będziemy się lepiej nawzajem rozumieli i przyczynimy się do szybkiego rozwiązania trudnych sytuacji. Nie jesteśmy stworzeni, by osądzać i wzywamy wszystkich, którzy popełnili przestępstwa do skruchy, a pozostałych do miłosierdzia i przebaczenia ” - powiedział abp Tadeusz Kondrusiewicz.
Kościół jest zaniepokojony kryzysem społeczno-politycznym na Białorusi, który już podzielił społeczeństwo i który bez dialogu i wzajemnego szacunku grozi eskalacją konfliktu na dużą skalę nie tylko między jej dwiema stronami, ale także między poszczególnymi obywatelami. Kościół nie pełni funkcji sędziego, ale dąży do znalezienia szybkiego pokojowego rozwiązania kryzysu poprzez dialog między stronami konfliktu i wzajemne przebaczenie, przy zachowaniu wymagań sprawiedliwości – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie catholic.by.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.
Z dala od tłumów oblegających najbardziej znane zabytki i miejsca.