W atakach lotniczych pakistańskiej armii w pobliżu afgańskiej granicy zginęło 12 rebeliantów - poinformowały w sobotę lokalne władze. Celem nalotów były siedziby islamistów w regionie Orakzai.
Dzień wcześniej w tym samym regionie, w którym ukrywają się pakistańscy rebelianci, w eksplozji bomby ukrytej przy drodze zginęło co najmniej sześciu żołnierzy. Rebelianci zostali wyparci do Orakzai z innych regionów na północnym zachodzie kraju.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.
Premier Sunak był przerażony tym, co działo się do tej pory.