Liczba osób, u których potwierdzono infekcję wirusem SARS-CoV-2, w niedzielę przekroczyła na świecie 50 mln - poinformowała agencja Reutera. Październik był jak dotąd najgorszym miesiącem pandemii; rośnie liczba zakażeń w Europie.
W ostatnim tygodniu na świecie wykrywano średnio ponad 540 tys. nowych zakażeń dziennie.
Od początku pandemii na Covid-19 zmarło ponad 1,25 mln chorych.
Koronawirus rozprzestrzenia się coraz szybciej. Od potwierdzenia 30 mln infekcji do wykrycia kolejnych 10 mln minęły 32 dni; wzrost od 40 do 50 mln zakażeń trwał 21 dni - zaznacza agencja.
Najbardziej dotkniętym pandemią regionem świata pozostaje Europa, w której odnotowano ok. 12 mln zakażeń, więcej niż w Ameryce Łacińskiej (ponad 11,5 mln) i Azji (ponad 11 mln).
W Europie zmarło ok. 24 proc. wszystkich ofiar koronawirusa na świecie, a liczba zakażonych powiększa się o milion średnio co trzy dni. W samej liczącej ok. 66 mln mieszkańców Francji wykrywa się teraz dziennie więcej infekcji niż w liczących ponad 1,3 mld Indiach.
USA, w których odnotowano ok. 20 proc. wszystkich infekcji na świecie, również mierzą się z gwałtownym wzrostem liczby nowych przypadków - w ostatnim tygodniu stwierdzano ich dziennie średnio ponad 100 tys.
Ten wzrost zakażeń zbiegł się w czasie z ostatnim miesiącem kampanii wyborczej w USA, w której urzędujący prezydent Donald Trump umniejszał powagę sytuacji epidemicznej w kraju, a jego zwycięski rywal, Demokrata Joe Biden, wzywał do bardziej naukowego podejścia - pisze Reuters.
Według szacunków naukowców z Uniwersytetu Stanforda, wiece Trumpa, przeprowadzane czasem - jak dodaje Reuters - bez odpowiednich środków bezpieczeństwa, mogły doprowadzić do 30 tys. dodatkowych zakażeń i prawdopodobnie do ponad 700 zgonów na Covid-19.
Jesienna fala pandemii jest wyzwaniem dla systemów opieki zdrowotnej, a wiele państw europejskich po raz drugi wprowadziło surowe ograniczenia mające powstrzymać rozprzestrzenianie się koronawirusa.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.