Zakończył się Międzynarodowy Festiwal Kolęd i Pastorałek,
Grand Prix 27. Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek im. ks. Kazimierza Szwarlika i nagroda 10.000 zł ufundowana przez Prezydenta Będzina Łukasza Komoniewskiego dla Szalowskiego Zespołu Wokalnego – to najważniejsza informacja z finałowego protokołu wypracowanego przez jury będzińskiego przeglądu, złożone z wybitnych muzycznych ekspertów. Wyjątkowa, rozgrywająca się pomimo pandemii i w ostrym reżimie sanitarnym edycja zakończyła się w niedzielę, 10 stycznia, Koncertem Galowym w kościele św. Katarzyny w Będzinie-Grodźcu.
- Organizacja Festiwalu jedynie w formie on-line to dla nas nowość i duże wyzwanie. Wprawdzie od kilku lat transmitowaliśmy cieszące się ogromną popularnością trzydniowe przesłuchania finałowe i Koncert Galowy, jednak tym razem w finale odsłuchiwane były jedynie zarejestrowane wcześniej nagrania wykonawców. Sprostaliśmy wyzwaniu i kolęda z Będzina znów niosła się w świat niosąc nadzieję – podkreśla dyrektor Festiwalu, ks. Piotr Pilśniak.
W czasie trzech dni przesłuchań finałowych (od czwartku do soboty) można było wysłuchać 321 kolęd śpiewanych przez 140 wykonawców z Polski, Ukrainy, Białorusi, Litwy, Kazachstanu oraz Włoch. To zaledwie niewielka część spośród ponad 1000 artystów-amatorów, zgłoszonych do grudniowych eliminacji odbywających się w blisko 40 ośrodkach.
Festiwalowe Jury, pod przewodnictwem prof. dr hab. Urszuli Kryger z Akademii Muzycznej im. Bacewiczów w Łodzi, przyznało 27 wyróżnień i 31 nagród o łącznej wartości 58 320 zł. – Chcę podziękować za entuzjazm, zaangażowanie i bardzo wiele pięknych, wzruszających, artystycznych przeżyć. (…) Okazuje się, że siła muzyki i kolędowania jest ogromna – mówiła prof. Kryger.
Choć artyści nie mogli przybyć na przesłuchania, część z nich – m.in. zdobywców Grand Prix – zaproszono na transmitowany na żywo w Internecie Koncert Galowy w reżyserii Dariusza Wiktorowicza.
Jak podkreślają członkowie zwycięskiej grupy Szalowski Zespół Wokalny, z małopolskiej wsi Szalowa, śpiewa razem od 6 lat, a wspólne występy rozpoczęli właśnie od repertuaru kolędowego.
- Nasi członkowie to pasjonaci muzyki i śpiewu chóralnego, którzy kultywują lokalne tradycje muzyczne i pod pewną ręką dyrygent Marii Dziedzic-Król biorą na warsztat zróżnicowany repertuar chóralny. Zespół czerpie wielką radość ze wspólnego śpiewania, chętnie (i z sukcesami) bierze udział w konkursach i festiwalach, a także podejmuje współpracę z kompozytorami młodego pokolenia. Owocem takiej współpracy jest m. in. opracowana specjalnie dla SZeWu przez Janusza Krzysztofa Korczaka kolęda "Bóg się rodzi" – mówi Damian Śliwa z Szalowskiego Zespołu Wokalnego. - Otrzymać Grand Prix konkursu śpiewając taki repertuar to wielka radość i zaszczyt! – dodaje.
Retransmisja koncertu jak i przesłuchań wciąż dostępna jest na stronie www.mfkip.pl, a część koncertu będzie można zobaczyć także w najbliższym czasie na ogólnopolskiej antenie TVP3.
- Nasz wielki papież powiedział "nie daj się zwyciężyć sytuacji zewnętrznej". Nasi artyści z kraju i zagranicy nie dają się – śpiewają, ćwiczą, są pełni entuzjazmu i zapału. To dzięki nim ten Międzynarodowy Festiwal kolęd i Pastorałek w królewskim mieście Będzinie mógł się odbyć. Kolędy i pastorałki chwalą Pana Boga, ale to także nasze dziedzictwo narodowe, skarb kultury polskiej – mówił ks. bp Grzegorz Kaszak, ordynariusz diecezji sosnowieckiej i patron honorowy Festiwalu.
I tak 27. edycja największego przeglądu kolęd w Europie przechodzi do historii, pozostawiając jednak niezwykłe wspomnienie w sercach wszystkich zaangażowanych, artystów i widzów. Organizatorzy już dziś zapraszają do udziału w przyszłorocznej edycji wyrażając nadzieję, że będzie można zorganizować ją w całości już z rzeczywistym, a nie tylko wirtualnym, udziałem artystów.
Partnerami Strategicznymi Festiwalu byli Fundacja PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza oraz PKN ORLEN.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.