Kilka tysięcy osób wzięło w sobotę udział w proteście przeciwko wizycie prezydenta Chin Hu Jintao w Jokohamie, który uczestniczy tam w szczycie APEC.
Organizatorzy protestu powiedzieli, że wzięło w nim udział około 4 tys. osób. Zebrani wymachiwali flagami Japonii i Tybetu, krzycząc "Obrońcie nasze terytorium!" i "Pokonajcie chiński imperializm!".
Stosunki między Chinami i Japonią są ostatnio napięte z powodu sporu o wyspy nazywane przez Japonię Senkaku, a przez Chiny - Diaoyu. Wyspami administruje Japonia, ale roszczenia do nich zgłaszają Chiny. Wokół wysp znajdują się bogate łowiska.
We wrześniu między dwoma państwami doszło do zaostrzenia sporu, gdy Japończycy zatrzymali w rejonie wysp kapitana i załogę chińskiego statku rybackiego, który zderzył się z japońskimi okrętami patrolowymi. Ostatecznie całą załogę trawlera uwolniono.
Sugerował, że obecna administracja może doprowadzić do wojny jądrowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.