Sytuacja w Iraku jest dramatyczna

W najbliższą niedzielę (14 listopada) w Polsce po raz drugi obchodzić będziemy Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym. Jako temat przewodni zaproponowano tym razem właśnie Irak.

Ks. Cisło podkreśli, że Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym jest okazją, by pokazać cierpiącym chrześcijanom, że ktoś się nimi interesuje, że ktoś się za nich modli, że ich los nie jest nam obojętny.

Z ks. Waldemarem Cisło, dyrektorem sekcji polskiej stowarzyszenia „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”, rozmawiał Rafał Łączny z KAI.

Dzień Solidarności z Kościołem Prześladowanym ma być okazją do poznania sytuacji chrześcijan, modlitwy za nich oraz wsparcia materialnego. W ciągu ostatnich 5 lat „Pomoc Kościołowi w Potrzebie” przekazała dla chrześcijan w Iraku pomoc w wysokości ponad 7 mln zł.

W Iraku żyje obecnie zaledwie ok. 200 tys. chrześcijan. Jeszcze w roku 2003 było ich tam 1,4 mln.

Najbardziej niebezpiecznym miastem w Iraku jest obecnie Mosul - nazywany twierdzą irackiej Al-Kaidy.

Kolejnym problemem jest przyjęta w 2005 r. konstytucja, która ogłosiła islam „religią urzędową” oraz stanowi, że „żadna ustawa nie będzie mogła być uchwalona, jeśli pozostaje w sprzeczności z prawem koranicznym”. Ustawa wprawdzie gwarantuje, że państwo broni praw wolnościowych i religijnych oraz gwarantuje irackim plemionom, w tym asyryjskim chaldejczykom, m.in. prawa polityczne i kulturalne, ale rzeczywistość jest daleka od normy.