Gnieźnieńskie karmelitanki znalazły nietypowy sposób na zdobycie pieniędzy na remont klasztoru – uruchomiły stronę internetową Różaniec Assistance
„Pomysł zrodził się przypadkowo. Dwie z naszych sióstr uczestniczyły w tym roku w szkoleniu z zakresu fundraisingu, czyli pozyskiwania funduszy. Później podobne seminarium zorganizowałyśmy u siebie. Wśród prezentowanych na nim form zdobywania środków ta z użyciem Internetu wydała nam się najbardziej odpowiednia. Tak powstała inicjatywa z różańcem” – wyjaśnia s. Małgorzata, przełożona gnieźnieńskiego klasztoru Sióstr Karmelitanek Bosych.
Strona ruszyła pod koniec października. Prócz zakładki „Pomóż”, znaleźć na niej można także m.in. wykaz koniecznych prac i wyjaśnienie, co i dlaczego trzeba zrobić. Jak piszą siostry, wielka woda nie oszczędziła także ich klasztoru. Konieczna jest m.in. wymiana kolektorów deszczowych, drzwi wejściowych oraz zabezpieczenie budynku klasztornego przed wilgocią. Przydałoby się także nowe piece gazowe oraz wyposażenie do pracowni krawieckich.
„Jesteśmy wdzięczne za każdy najmniejszy nawet datek. W podziękowaniu ofiarowujemy modlitwę i różaniec z Ziemi Świętej. Ufamy, że uda nam się zebrać potrzebne środki” – dodaje s. Małgorzata.
Na stronie znaleźć można także listę darczyńców oraz dokładne kwoty potrzebne na wykonanie poszczególnych prac. Jak obliczyły siostry, by zebrać potrzebną sumę wystarczy tylko 3441 darczyńców, z których każdy wpłaciłby 47 zł.
„Pieniądze są potrzebne, ale nie tylko o nie chodzi. Fundraising związany jest z działalnością charytatywną, a więc czynieniem bezinteresownego dobra. Chcemy zachęcić do niej jak najwięcej ludzi” – dodaje s. Małgorzata.
Różaniec Assistance znaleźć można na stronie www.rozaniecassistance.pl oraz na Facebooku.
Gnieźnieński Karmel wywodzi się ze wspólnoty w Tryszczynie k. Bydgoszczy, która na prośbę kard. Józefa Glempa podjęła się budowy klasztoru na ofiarowanym na ten cel terenie w Gnieźnie. Pierwsze siostry zamieszkały w nim 30 czerwca 1995 r. Obecnie w klasztorze mieszka 21 sióstr: 15 mniszek, 2 postulantki i 4 kandydatki, które prowadzą życie kontemplacyjno – utrzymują się z jałmużny oraz własnej pracy. W klasztorze działa m.in. pracownia haftu.
W niektórych przypadkach pracownik może odmówić pracy w święta.
Poinformował o tym dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Matteo Bruni.
Waszyngton zaoferował pomoc w usuwaniu szkód i ustalaniu okoliczności ataku.
Raport objął przypadki 79 kobiet i dziewcząt, w tym w wieku zaledwie siedmiu lat.