„Ożywienie pierwotnego celu ruchu ekumenicznego czyli widzialnej jedności chrześcijan jest warunkiem sukcesu nowej ewangelizacji” – stwierdził abp Kurt Koch. Wczoraj wieczorem otworzył on sesję plenarną obchodzącej 50-lecie istnienia Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan. W najbliższą sobotę Benedykt XVI włączy go do kolegium kardynalskiego.
Abp Koch podkreślił, iż Kościół katolicki jest zdecydowany w sposób nieodwołalny, by kroczyć drogą poszukiwania jedności chrześcijan. Przypomniał historię dialogu ekumenicznego od czasów II Soboru Watykańskiego i wyraził życzenie, aby chrześcijanie potrafili być zjednoczeni w świadczeniu Ewangelii wobec współczesnego świata. „Bez poszukiwania jedności wiara chrześcijańska przeczyłaby samej sobie” – zaznaczył szwajcarski hierarcha.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan wskazał na trudności i postępy w relacjach między Kościołem katolickim, prawosławnym i wspólnotami kościelnymi wywodzącymi się z Reformacji. Stwierdził, że istnieją dziś dwie tendencje: z jednej strony ekumenizm, który nadal poszukuje widzialnej jedności Kościoła, z drugiej zaś ekumenizm, uważający, że wystarcza już to, co zostało osiągnięte. Stąd zdaniem abp. Kocha konieczny jest nowy impuls w ruchu ekumenicznym, zwłaszcza w czasach naznaczonych podziałami kościelnymi, pluralizmem i relatywizmem, które z podejrzliwością podchodzą do wszelkich prób osiągnięcia jedności. Jest to jednak cel, do którego Kościół powinien dążyć z serdeczną determinacją – podkreślił przyszły purpurat.
Abp Koch zaznaczył, iż ekumenizm jest niezbędny dla misji, która zaciemnia podział wiernych. Nowa ewangelizacja może osiągnąć sukces jedynie, „jeśli zostanie zrealizowany pierwotny cel ruchu ekumenicznego czyli widzialna jedność chrześcijan” – powiedział nowy watykański „minister ds. ekumenizmu”.
W wywiadzie dla Fox News ocenił, że porozumienie z Rosją na temat wojny "wyłania się".
UNICEF: przemoc wobec nieletnich przybiera często drastyczną postać.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób