Śmigłowce armii nepalskiej podjęły w piątek ewakuację turystów, którzy z powodu złej pogody nie mogą odlecieć zwykłymi samolotami z wioski Lukla, stanowiącej bazę wędrówek górskich w masywie Mount Everest - poinformowały władze Nepalu.
W położonej 2800 metrów nad poziomem morza Lukli przebywa obecnie około 2 tys. zagranicznych turystów i ich tragarzy. Od pięciu dni towarzystwa lotnicze nie obsługują połączeń z tym odludnym regionem ze względu na zachmurzenie i silny wiatr. Lądowania małych samolotów na wyrytym w górskim stoku pasie startowym w Lukli stały się zbyt ryzykowne, a większości turystów nie stać na skorzystanie z prywatnych śmigłowców.
Obecnie w Nepalu trwa popularny wśród cudzoziemskich wędrowców sezon jesienny (od września do listopada).
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.