Newman uczy nas, że prymat Boga to prymat prawdy i miłości. Zwraca na to uwagę Papież w przesłaniu do uczestników sympozjum o XIX-wiecznym kardynale, którego beatyfikował 19 września w Wielkiej Brytanii.
Benedykt XVI nawiązuje do tytułu trwającego w Rzymie 22 i 23 listopada spotkania: „Prymat Boga w życiu i pismach bł. Johna Henry’ego Newmana”. Jak zauważa, słusznie uwydatnia on, że teocentryzm był zasadniczą perspektywą znamionującą osobowość i dzieło wielkiego angielskiego teologa.
Papież przypomina, że Newman przeżył jako czternastolatek okres trudności i zwątpienia pod wpływem oświeceniowych filozofów i liberalnej mody. Już jednak w następnym roku doznał głębokiego nawrócenia. Odkrył obiektywną prawdę Boga osobowego i żywego, który przemawia do sumienia i objawia człowiekowi, że jest stworzony. Zrozumiał swą zależność od Tego, który jest początkiem wszystkich rzeczy. Odtąd pragnął zaufać Bogu w wierności poznanej prawdzie. Płacił za to wysoką cenę i jako anglikanin, i później jako katolik. Był gotowy stale się nawracać. „W ten sposób odkrył swe powołanie do służby Słowu Bożemu i zwracając się ku Ojcom Kościoła, by znaleźć więcej światła, zaproponował prawdziwą reformę anglikanizmu, a wreszcie przystąpił do Kościoła katolickiego” – pisze Benedykt XVI. Przytacza jego słowa: „Istnieje tylko jedna prawda”, wskazując, że Newman w swych pismach dawał świadectwo prawdzie. Starał się przy tym nie ranić, ale pokornie, radośnie i cierpliwie przekonywać.
Minister obrony zatwierdził pobór do wojska 7 tys. ortodoksyjnych żydów.
Zmiany w przepisach ruchu drogowego skuteczniej zwalczą piratów.
Europoseł zauważył, że znalazł się w sytuacji "dziwacznej". Bo...