O powstaniu, ekspozycji i planach otwartego Muzeum Ordynariatu Polowego – pierwszej placówki prezentującej świadectwo obecności i posługi kapelanów wojskowych – mówi w rozmowie z KAI kierownik Muzeum, Jacek Macyszyn.
Co jest głównym motywem ekspozycji jaka będzie prezentowana w Muzeum?
– Kapelan wojskowy jest cały czas przy żołnierzu, a więc pokazujemy historię Polski w sposób upodmiotowiony. Pokazujemy ją nie poprzez fakty historyczne, ale przez pryzmat człowieka, który szuka wsparcia, czasem boi się, który często musi decydować o swoim życiu i o życiu swoich bliskich. Mamy nadzieję, że właśnie ten motyw będzie zauważony przez odwiedzających. Chcemy aby nasi goście nie tylko poznawali historię na płaszczyźnie intelektualnej, ale i odczuwali emocje, które towarzyszyły kapelanom podczas ich posługi. Dlatego te mury będą mówić. Udało nam się dotrzeć do nagrań z przesłuchania o. Władysława Gurgacza, jezuity, kapelana polskiego podziemia zamordowanego przez UB w Krakowie, pokazujących jak traktowano niezłomnych kapłanów w mundurach podczas przesłuchań. W sposób multimedialny pokazane będą też sylwetki innych kapłanów i kapelanów wojskowych.
Chcemy także pokazać klasztor jasnogórski, tworzące się w nim centrum intelektualne i niepodległościowe, tworzenie się takiego bastionu wolnej myśli, który miał później wpływ na późniejsze odtworzenie Ordynariatu Polowego. Przypomnę, że konsekracja bp Głódzia miała miejsce właśnie na Jasnej Górze.
Jakie cele stawiają sobie twórcy i pracownicy Muzeum?
– Jego misją jest też ukazanie pozytywnego wpływu chrześcijaństwa na losy Polski, a w szczególności na rozwój i sukcesy Polskich Sił Zbrojnych oraz rolę Polski w obronie chrześcijańskiej Europy, w obronie wolności przeciw wszelakim formom bezprawia. Dlatego pojawią się w naszej ekspozycji wątki historyczne od czasów najdawniejszych, poprzez okres Rzeczpospolitej Obojga Narodów, rozbiorów, II Rzeczpospolitej, okres II wojny światowej aż po dzień dzisiejszy. Zaprezentujemy dzieła sztuki, obrazy Jana Styki, Artura Grottgera, Stanisława Batowskiego. Z obiektów kultury materialnej pokażemy szereg pamiątek związanych z biskupami polowymi. Między innymi pierścień bp Władysława Bandurskiego, nazywanego biskupem legionów, który przekazał nam do zbiorów abp Sławoj Leszek Głódź. Krzyż pektoralny i różaniec oraz pastorał bp. Stanisława Galla i abp. Głódzia. Mamy też pamiątki po bp Józefie Gawlinie, który towarzyszył polskim żołnierzom na frontach II wojny światowej. Pokażemy mundury kapelanów, ołtarze polowe, paramenty liturgiczne, odznaczenia, modlitewniki i liczne wydawnictwa. Nasze ekspozycja obejmuje także okres współczesny. Poprzez eksponaty chcemy pokazać współczesną obecność Ordynariatu Polowego w misjach pokojowych i stabilizacyjnych. Działalność wojskowej Caritas i pomoc humanitarną organizowaną przez kapelanów. Wkrótce będziemy mogli pokazać także fragmenty zniszczonej przez ostrzał rakietowy kaplicy polowej w Afganistanie, jaki miał miejsce w kwietniu tego roku.
Zupełnie wyjątkową salą jest ta poświęcona tragedii smoleńskiej, w której eksponujemy rzeczy osobiste bp polowego Tadeusza Płoskiego w takim stanie, w jakim zostały znalezione na miejscu katastrofy. Mamy spieczone ze sobą obrazki z Matką Bożą, które stale nosił przy sobie i rozdawał przy różnych okazjach, komżę i mitrę biskupa, okulary i na wpół spaloną teczkę, a w niej kartki z treścią niewygłoszonej podczas uroczystości w Katyniu homilii. Jest to żywe świadectwo, działające niezwykle mocno zwłaszcza na tych, którzy tak jak my, mieli okazję poznać bp Płoskiego osobiście.
Jaką tematykę, jaką jest historia duszpasterstwa wojskowego przedstawić młodzieży?
– Staramy się pokazywać tę historię w sposób nowoczesny. Z wykorzystaniem współczesnych środków technicznych. Chodzi o to, by wzorem nowoczesnych placówek tego typu nowocześnie zaaranżować przestrzeń ekspozycji. Wchodząc do muzeum będziemy mogli obejrzeć filmy, usłyszeć głosy kapelanów, muzykę, przy multimedialnych panelach pogłębić swoją wiedzę o kapelanach. Nasze muzeum działa już także w Internecie. Strona internetowa poświęcona muzeum jest ciągle uaktualniana i cały czas uzupełniana. Wokół muzeum działa już grupa wolontariuszy ponad 70 uczniów i studentów, którzy pomagają nie tylko w organizowaniu ekspozycji, ale i w uściślaniu pewnych faktów dotyczących poszczególnych kapelanów. Mimo, że podczas ostatniej Nocy Muzeów placówka nie była jeszcze w pełni uruchomiona, to w oparciu o Katedrę Polową i dzięki pomocy proboszcza ks. płk Roberta Mokrzyckiego udało się włączyć tę akcję. Stworzyliśmy inscenizację historyczną i odtworzyliśmy punkt werbunkowy obrony warszawy z 1920 roku, czym wzbudziliśmy zainteresowanie warszawian. Mam nadzieję, że także poprzez działalność okołomuzealną nasza placówka będzie wkrótce znaczącym miejscem na kulturalnej mapie Warszawy.
Rozmawiał Krzysztof Stępkowski
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.