Ugandyjczycy, którzy są katolikami bardzo poważnie traktują swoją wiarę. Przejawia się to zarówno w udziale w życiu religijnym, jak i w zaufaniu do Boga, któremu powierzają swe trudne i ubogie często życie – mówi s. Patrizia Piva ze Zgromadzenia Sióstr Cystersek od Miłosierdzia. Dodaje ona, że ta wyjątkowo silna wiara katolików w tym kraju wyrasta z świadectwa męczenników ugandyjskich, którzy pozostają żywym wzorem, zwłaszcza dla młodych pokoleń.
Męczennicy ugandyjscy to grupa 22 młodych katolików, którzy dzisiaj są wspominani w liturgii Kościoła, oraz 23 anglikanów. Zostali brutalnie zamordowani w latach 1885-87 podczas prześladowań króla Mwangi II, ponieważ nie chcieli wyrzec się wiary ani uczestniczyć w homoseksualnych praktykach monarchy.
Jak przypomina s. Piva, męczennicy ugandyjscy są patronami młodzieży afrykańskiej i ich przykład przemawia szczególnie mocno właśnie do nowych pokoleń.
Męczennicy uczą zaufania pośród trudności
„W Ugandzie zwłaszcza wśród młodych, przynajmniej w tych miejscach, gdzie my mamy swoje klasztory, jest bardzo silne nabożeństwo do tych męczenników. A przede wszystkim są oni postrzegani jako prawdziwy wzór wiary. Dzieje się to w kraju, gdzie wiarę trzeba łączyć z trudnymi wymogami życia codziennego, z walką o przeżycie. Jest to wiara przeżywana w kontekście wielkiego cierpienia i trudu. I w takim kontekście przykład męczenników jest rzeczywiście dla ugandyjskich katolików silnym oparciem i pomaga im się zmierzyć z przeciwnościami, pokładać ufność nie tylko we własnych siłach i umiejętnościach, ale przede wszystkim w wierze w Chrystusa. Ugandyjczycy czują się mocno związani z tymi męczennikami, bo należą oni do pierwszego pokolenia chrześcijan w tym kraju. Świadomość tej więzi jest tu bardzo żywa. Przy różnych okazjach nawiązuje się do ich męczeństwa. Sanktuarium męczenników w Namugongo jest odwiedzane przez wielu wiernych. Pielgrzymki do tego miejsca wiążą się często z niemałym trudem, wielu pątników przychodzi tam pieszo. Ludzie przybywają z wielką wiarą do tego miejsca, gdzie znajdują się groby tych ugandyjskich męczenników.“
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.