Ogłoszenie przejścia do katolickiego ordynariatu dla byłych anglikanów może być dosyć ryzykowne. Boleśnie przekonały się o tym trzy zakonnice z klasztoru Matki Boskiej z Walsingham w hrabstwie Norfolk we wschodniej Anglii.
Należące do Kościoła anglikańskiego siostry zmuszono do opuszczenia klasztoru po tym, gdy wyraziły zainteresowanie przejściem do tworzonego w Anglii i Walii ordynariatu. Opinię publiczną poruszył zwłaszcza fakt, że siostrom nie pozwolono wziąć ze sobą niczego. O wyjaśnienie sprawy poproszono już administratora sanktuarium i klasztoru w Walsingham, anglikańskiego biskupa Lindsaya Urwina. W wydanym oświadczeniu siostry poprosiły o modlitwę za byłą wspólnotę. Potwierdziły również, że zamierzają przejść do ordynariatu, kiedy tylko powstanie.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.