Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych dostanie w przyszłym roku nowe uprawnienia. Znowelizowane przepisy przewidują m.in., że za udaremnianie lub utrudnianie kontroli inspektorom GIODO będzie groziła kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat.
Po nowelizacji ustawy o ochronie danych osobowych generalny inspektor będzie mógł nakładać grzywny w trybie administracyjnym - do 10 tys. zł w przypadku osób fizycznych i do 50 tys. zł w przypadku osób prawnych.
Będzie również mógł kierować np. do organów państwa lub samorządu terytorialnego wystąpienia, których celem będzie zapewnienie skutecznej ochrony danych osobowych. Ustawa nakłada obowiązek odpowiedzi w ciągu 30 dni.
Generalny inspektor został też wyposażony w nowe uprawnienia w zakresie tworzenia prawa. Wprawdzie nie będzie miał inicjatywy ustawodawczej, ale nowela przyznała mu prawo występowania np. do organów, które taką inicjatywę posiadają, z wnioskami o podjęcie działań w kierunku tworzenia nowego prawa lub jego zmiany.
Wiele wskazuje na to, że GIODO skorzysta z tego ostatniego uprawnienia już w przyszłym roku. Obecny generalny inspektor Wojciech Wiewiórowski uważa bowiem, że należy zmienić przestarzałą ustawę dot. ochrony prywatności. Według zamierzeń GIODO w drugiej połowie 2011 r. mają być gotowe tezy do zmian w ustawie o ochronie danych osobowych, a być może i gotowy projekt ustawy. Tezy do nowych przepisów mają być wypracowane podczas serii konferencji z udziałem ekspertów i praktyków - pierwsza odbyła się w czwartek w Warszawie.
GIODO dostanie nowe uprawnienia od 7 marca 2011 r. Nowelizacja ustawy o ochronie danych osobowych została uchwalona przez Sejm pod koniec października, a ogłoszona w Dzienniku Ustaw na początku grudnia 2010 r. Był to projekt prezydencki, który wpłynął do Sejmu już w grudniu 2007 r. Jak relacjonował Wiewiórowski, posłowie mocno skrytykowali wówczas propozycje Lecha Kaczyńskiego; same prace w podkomisji zajęły dwa lata, a uchwalona ustawa mocno różni się od wersji przedłożonej przez prezydenta.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.