Do ekumenicznego wsparcia prześladowanych chrześcijan wzywa w bożonarodzeniowym liście do zwierzchników Kościołów całego świata prymas Wspólnoty Anglikańskiej abp Rowan Williams
Do ekumenicznego wsparcia prześladowanych chrześcijan wzywa w bożonarodzeniowym liście do zwierzchników Kościołów całego świata prymas Wspólnoty Anglikańskiej. Abp Rowan Williams przytacza takie wstrząsające fakty, jak zamachy przeciw chrześcijanom w Iraku, gdzie niewielka, ale odważna społeczność wyznawców Chrystusa żyje na co dzień w niebezpieczeństwie. Arcybiskup Canterbury przypomina też chrześcijan indyjskiego stanu Orisa, zabijanych z powodu wyznawanej wiary. Ponadto pisze o dzieciach, które cierpią w takich udręczonych wojną krajach, jak Kongo czy Sudan. Zwraca uwagę na konieczność jedności w obliczu prześladowań, których wspólnie doświadczamy.
„Jesteśmy wezwani, by codziennie modlić się za naszych braci chrześcijan będących w niebezpieczeństwie i stawać w obronie ich samych, a także ich sąsiadów, niezależnie od tego, jaką wiarę oni wyznają” – pisze abp Williams. Wskazuje, że skutki przemocy i tyranii odczuwają nie tylko chrześcijanie, gdyż doznając cierpień nie żyją oni w izolacji od reszty społeczeństwa. „Musimy znaleźć wszelkie sposoby, by móc wyrazić naszą solidarność z nimi. Cieszy nas i wprost zawstydza fakt, że ich odwaga i wielkoduszne świadectwo są darem Boga dla nas wszystkich. Ich zdecydowana służba aż do oddania życia pomaga nam wzrastać i umacniać się w wierze” – dodaje zwierzchnik anglikanów. Nawiązując do historii Chrystusowego dzieciństwa zachęca wszystkich chrześcijan do solidarności i niesienia pomocy tym, którzy dziś żyją w cieniu takiej samej tyranii, jaka kiedyś zagrażała życiu Pana Jezusa.
Unijni przywódcy planują w lipcu szczyt z przywódcą Chin Xi Jinpingiem w Pekinie
Białoruski funkcjonariusz w mundurze uczestniczył w probie forsowania polskiej granicy.
Zdaniem lidera Konfederacji sprawą powinna zająć się też Państwowa Komisja Wyborcza.
Pomijając polityczny wymiar tego wydarzenia, który Polacy różnie mogą oceniać... To trzeba zobaczyć.
Zaatakowali samo centrum miasta, zabijając 34 i raniąc 117 osób
Rozpoczął się kolejny etap renowacji jednej z najbardziej znanych budowli Stambułu.