Polska prokuratura zwróciła się do strony rosyjskiej o zapisy z radarów wieży kontrolnej w sierpniu ubiegłego roku - poinformował PAP w piątek prok. Marcin Maksjan z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. Prokuratorzy wciąż czekają na te materiały.
Prośba dotycząca przekazania tych materiałów - jak powiedział Maksjan - była częścią szóstego polskiego wniosku o pomoc prawną. "To był bardzo obszerny wniosek, oczekujemy na te materiały" - powiedział prokurator.
Szósty wniosek o pomoc prawną prokuratura wojskowa wysłała do Rosji w początkach sierpnia zeszłego roku. Jak wówczas informowano, polscy prokuratorzy wystąpili o "przekazanie m.in.: dokumentacji meteorologicznej określającej prognozowane warunki atmosferyczne na dzień 10 kwietnia 2010 roku, dokumentacji urządzeń technicznych zainstalowanych na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku, dokumentów regulujących status tego lotniska, dokumentacji technicznej wytworzonej i zgromadzonej w zakładach realizujących czynności remontowe samolotu, wszelkich szczątków samolotu Tu-154M 101".
W środę Edmund Klich, akredytowany przedstawiciel przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym, wyjaśniającym przyczyny katastrofy smoleńskiej po stronie rosyjskiej, powiedział, że strona rosyjska do tej pory nie przekazała zapisów z radarów wieży kontrolnej lotniska Siewiernyj. Według Klicha zapis ten pozwoliłby precyzyjnie określić sposób działania kontroli lotów 10 kwietnia ub.r., gdy rozbił się polski Tu-154.
Pytany, czy Rosjanie chcą w ten sposób coś ukryć, powiedział: "Nie chcę takich wniosków wyciągać. Fakty są takie, że danych tych nie otrzymaliśmy".
Pytany w czwartek w mediach o to, dlaczego Rosjanie zwlekają z przekazaniem Polsce dokumentacji z radarów wieży kontrolnej na lotnisku w Smoleńsku Klich odpowiedział, że "Rosjanie cały czas mówią, że tych zapisów w ogóle nie było". "Mam pewne wątpliwości czy Rosjanie mówią prawdę, jeśli chodzi o to, czy mają te zapisy, czy nie, bo kontrolerzy w zeznaniach mówili, że urządzenia rejestrujące były sprawne i działały dobrze przed lotem. Tłumaczenie strony rosyjskiej jest takie, że taśma się zacięła i nie ma żadnego zapisu" - mówił Klich.
Prokuratura wojskowa wysłała do tej pory do Rosji sześć wniosków o pomoc prawną - w ramach ich realizacji strona polska otrzymała od prokuratury rosyjskiej część materiałów, m.in. protokoły z przesłuchań świadków, protokoły oględzin miejsca katastrofy, materiał fotograficzny z miejsca katastrofy, opis przedmiotów osobistych znalezionych na miejscu katastrofy.
Do prokuratury wpłynęła także część dokumentów dotyczących sekcji ofiar katastrofy. Materiały dotyczące sekcji nadal nie są jednak kompletne, brakuje m.in. zdjęć z przeprowadzonych czynności, które - jak informowano - powinny zostać nadesłane wraz z kolejną partią materiałów.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.