Papież Franciszek przybył w niedzielę rano do Budapesztu, rozpoczynając wizytę w Europie środkowej, w trakcie której odwiedzi także Słowację.
Franciszek spędzi w stolicy Węgier około 7 godzin, a najważniejszym punktem jego pobytu w Budapeszcie będzie msza, którą odprawi na zakończenie 52. Międzynarodowego Kongresu Eucharystycznego. Na mszy oczekiwane są tysiące wiernych z wielu krajów, w tym grupa Polaków, także przedstawiciele węgierskiej Polonii. Ma być też delegacja polskiego Episkopatu.
Wcześniej w budapeszteńskim Muzeum Sztuk Pięknych papież spotkał się z prezydentem Węgier Janosem Aderem, premierem Viktorem Orbanem. Wygłosi też tam przemówienie do węgierskich biskupów, spotka się z delegacją Rady Ekumenicznej i przedstawicielami wspólnoty żydowskiej. Po południu Franciszek uda się do Bratysławy. Na Słowacji będzie do środy.
Ponad dwa miesiące po poważnej operacji papież jest w bardzo dobrej formie. Na pokładzie samolotu rozmawiał z dziennikarzami, żartował i był pełen energii. Wysłannicy mediów życzyli mu dobrego zdrowia.
Jej zdaniem konieczne jest wzmocnienie dialogu ze Stanami Zjednoczonymi na równych prawach.
Tym razem najpewniej był to dron przemytników. Kontrabandy nie znaleziono.
"Operacja policyjna trwa. Nadal apelujemy do ludzi, aby unikali tego obszaru".
W latach 2015-2024 zlikwidowano ponad 800 nieekologicznych źródeł ogrzewania.
Papież zachęca, aby przeżywać Boże Narodzenie jako czas umiaru i konkretnej miłości bliźniego.
W tekstach liurgii mowa o radości z zapowiadanego przyjścia Chrystusa.
Upamiętnia wydarzenia z II w. p.n.e. - zwycięstwo Machabeuszy nad armią Antiocha IV.