Rzecznik MSZ Białorusi Andrej Sawinych, komentując oświadczenie Komitetu Ministrów Rady Europy, ocenił w czwartek, że konieczna jest "dalsza współpraca z europejskimi partnerami", by stworzyć "świadomy punkt widzenia" na wydarzenia powyborcze w Mińsku.
Dodał, że stanowisko i działania strony białoruskiej "są całkowicie określone przez wymogi prawa i normy prawne, jakie istnieją w przyjętej powszechnie światowej praktyce".
Komitet Ministrów Rady Europy wezwał w środę władze białoruskie, by bezzwłocznie uwolniły aresztowanych kandydatów na prezydenta w wyborach 19 grudnia, dziennikarzy i działaczy. Zwrócił się też z prośbą o "dostarczenie dodatkowej informacji o tym, na jakich podstawach kandydaci, dziennikarze i obrońcy praw człowieka byli zatrzymani po wyborach".
Sawinych nie skomentował w czwartek debaty w sprawie Białorusi, która dzień wcześniej odbyła się w Parlamencie Europejskim. Zapewnił, że MSZ "uważnie śledzi proces" dyskusji w UE na temat ewentualnego przywrócenia sankcji wizowych wobec Mińska. "Stanowisko Białorusi zostanie ogłoszone, gdy nasi partnerzy podejmą ostateczną decyzję" - zapowiedział.
W środę rano odbyły się obchody 55. rocznicy masakry robotników przed pomnikiem Grudnia 1970.
Oświadczył, że reżim Maduro to "zagraniczna organizacja terrorystyczna".
Unijne decyzje dotyczące tych regulacji nie będą implementowane do czeskiego prawa.
Ale producenci samochodów od 2035 r. musieli spełnić wymóg redukcji emisji CO2 o 90 proc.
"To wielki zaszczyt stać tu dzisiaj i odbierać tę nagrodę w imieniu ojca".